Rozgrywki tegorocznych Worldsów wchodzą w decydującą fazę. Trzy ekipy z Europy, trzy formacje reprezentujące koreańskie LCK oraz dwa zespoły grające na codzień w Państwie Środka staną w ten weekend do walki w ćwierćfinałach turnieju.

Analizując sytuację w League of Legends na świecie, nie było trudno dojść do konkluzji, iż trzy największe regiony – Europa, Korea Południowa oraz Chiny – zdominują tegoroczne Worldsy. Ekipy reprezentujące kolejno LEC, LCK, a także ligę LPL bez zaskoczeń zapełniły wszystkie dostępne miejsca w fazie play-off turnieju. Na szczególny podziw zasługują gracze z Półwyspu Koreańskiego – drużyny z tego regionu całkowicie zmiażdżyły opozycję w grupach i wszystkie zapewniły sobie awans z pierwszego miejsca.

Dzięki tak silnemu występowi reprezentantów LCK, możliwy był scenariusz, w którym obejrzelibyśmy trójstronny pojedynek między Koreą oraz Europą, a także bratobójczą walkę dwóch chińskich ekip. Choć tak się nie stało, to nadal otrzymaliśmy w losowaniu jednak bardzo ekscytujące starcia, które krótko przeanalizowaliśmy razem z forBETem – legalnym polskim bukmacherem posiadającym zakłady na wydarzenia esportowe. Kursy znajdujące się w tekście zostały zaczerpnięte z oferty przygotowanej przez forBET.

Korea, Republic of Griffin

*Kurs forBET:
1:65 : 2:25

Data rozpoczęcia
godz. 12:00, 26.10.19

China Invictus Gaming

Spotkania ćwierćfinałowe otworzy starcie obecnych mistrzów Świata – Invictus Gaming – z triumfatorem grupy A, czyli koreańskim Griffin. Obie formacje prezentują bardzo podobny styl dążenia do zwycięstwa, jednak dotychczasowe wyniki przemawiają nieco na korzyść reprezentantów Korei Południowej, co znajduje odzwierciedlenie w kursie przygotowanym przez forBET.

Griffin oraz Invictus Gaming, opierają swoją strategię o silnych graczy ze środkowej alei – odpowiednio Jeong „Chovy” Ji-hoona oraz Song „Rookie” Eui-jina. Zadaniem obu Koreańczyków jest wspieranie dżunglera, a także kreowanie przestrzeni dla głównych prowodyrów akcji w środkowym etapie meczu. Griffin dysponuje tutaj dodatkowym atutem, jakim jest fakt, iż głównym beneficjentem zespołu jest jego strzelec, Park „Viper” Do-hyeon, co zapewnia formacji stały dostęp do obrażeń w późnych walkach.

Invictus Gaming jest jednak ekipą o dwóch obliczach, wybitnie zależną od dyspozycji jej leśnika, który potrafi grać drugie skrzypce dla Rookie'ego, lecz bywa też czasem kulą u nogi swoich kolegów. Przed sztabem szkoleniowym IG stoi więc ciężkie zadanie wyboru składu na to spotkanie – do usług trenerów pozostaje nie wyróżniający się, acz stabilny Lu „Leyan” Jue oraz prezentujący wspomnianą wyżej tendencję Gao „Ning” Zhen-Ning. Podstawowym zawodnikiem Invictus Gaming był przed Worldsami Leyan, lecz jego potencjał może nie wystarczyć w rywalizacji z Lee „Tarzan” Seung-yongiem i właśnie ten czynnik powoduje, iż to Griffin ma nieco większe szanse na zwycięstwo.

China FunPlus Phoenix

*Kurs forBET:
1:65 : 2.25

Data rozpoczęcia
godz. 17:00, 26.10.19

European Union Fnatic

Drugi sobotni ćwierćfinał to za to starcie dwóch zupełnie różnych światów – z jednej strony Summoner's Rift staje FunPlus Phoenix, ekipa której śmiało można przypisać określenie „Doinb i jego trupa”, zaś z drugiej ujrzymy europejskie Fnatic, stawiające na wspólne zadawanie obrażeń przez Martina „Rekkles” Larssona oraz Tima „Nemesis” Lipovška.

Z przytoczonego wyżej akapitu możnaby wywnioskować, iż to Kim „Doinb” Tae-sang jest głównym źródłem obrażeń w szeregach FunPlus Phoenix. Taka konkluzja jest jednak kompletnie błędna, gdyż podstawowym założeniem stylu gry Koreańczyka jest niezrównany poziom pomocy bocznym alejkom, a szczególnie strzelcowi FPX – Lin „Lwx” Wei-Xiangowi. Doinb, wraz z dżunglerem Gao „Tian” Tian-Langiem oraz Liu „Crisp” Qing-Songiem, roztacza jakby parasol ochronny nad Lwxem, prowadząc swojego kolegę do zadawania ogromnych obrażeń w późnych potyczkach.

Nie znaczy to jednak, że Fnatic pozbawione jest szans – rozgrywki grupy B pokazały wyraźnie, że styl FunPlus Phoenix da się skontrować i chińska ekipa musiała sięgnąć po kompletne odświeżenie aby zapewnić sobie awans. To otwiera pole do popisu wspomnianemu wyżej Nemesisowi, który ma szansę ograniczyć wpływ swojego koreańskiego oponenta na mapę. Ważna rola przypada też toplanerowi Fnatic, Gabriëlowi „Bwipo” Rau – Belg stanie naprzeciw bardzo agresywnego Kim „GimGoon” Han-saema, który – choć nie jest kluczową postacią FPX – potrafi samodzielnie zdominować Summoner's Rift.

Korea, Republic of SK Telecom T1

*Kurs forBET:
1.01 : 16.00

Data rozpoczęcia
godz. 12:00, 27.10.19

European Union Splyce

Niedzielne zmagania rozpoczną się od jedynego, według kursów dostarczonych przez forBET, wybitnie jednostronnego spotkania, w którym koreańskie SK Telecom T1 zmierzy się z europejskim Splyce. Oszacowana przez bukmachera różnica w potencjałach drużyn jest miażdżąca – reprezentanci LCK są jedynymi prawie pewnymi awansu do półfinału graczami.

Nie należy jednak stanowczo skreślać zespołu występującego na codzień w LEC – istnieją bowiem scenariusze, według których to właśnie Splyce cieszyć będzie się w niedzielę ze zwycięstwa. Aby tak się stało, kluczowa będzie współpraca między byłym zawodnikiem Illuminar Gaming – Markiem „Humanoid” Brázdą – oraz Kasperem „Kobbe” Kobberupem. Choć strzelec Splyce nie zachwycał dotychczasowych spotkań, to wszyscy fani europejskiego League of Legends wiedzą, że potrafi on zagrać doskonałą serię. Jeśli Humanoid będzie w stanie wykreować przestrzeń dla dobrze dysponowanego Kobbego, możemy obejrzeć zaskakujące rozstrzygnięcie.

Każdy inny obraz będzie jednak zwiastował pewne zwycięstwo dla SK Telecom T1, które maszeruje po czwarty tytuł mistrzowski.

Korea, Republic of DAWMON Gaming

*Kurs forBET:
2.02 : 1.80

Data rozpoczęcia
godz. 17:00, 27.10.19

European Union G2 Esports

W ostatnim ćwierćfinale obserwujemy wyjątkową sytuację w kursach, które dostarcza forBET. Według bukmachera, to zespół z drugiego miejsca swojej grupy ma większą szansę na odniesienie triumfu, niż jego oponent. Ciężko jest jednoznacznie określić, czy DAMWON Gaming, czy może G2 Esports, jest silniejszą formacją, lecz pewne jest, iż to starcie będzie obfite w eksplozje.

Z teoretycznie gorszej pozycji, do meczu przystępuje reprezentacja Europy, która zdefiniowała w pewnym sensie światowy styl League of Legends w tym roku. Bezprecedensowy transfer Rasmusa „Caps” Winthera do G2 Esports i przesunięcie Luki „Perkz” Perkovićia na dolną aleję otworzyło formacji wiele możliwości strategicznych. Serca fanów zgromadzonych na Starym Kontynencie skradła wybitnie luźna atmosfera, jaka panuje w zespole zarówno na Summoner's Rift, jak i poza nim. Szalone zagrania, niekonwencjonalne wybory postaci czy zaskakujące rozwiązania makrostrategiczne są nieodłącznym punktem gry G2 Esports, które jednocześnie nie posiada jednego słabego punktu.

Ten ostatni argument nie może być za to powtórzony przy omawianiu koreańskiego DAMWON Gaming – Sin „Nuclear” Jeong-hyeon oraz Cho „BeryL” Geon-hee nie zaprezentowali się z najlepszej strony w fazie grupowej i stanowili nieco piąte koło u wozu. Słaba postawa duetu maskowana była jednak przez dwie potężne gwiazdy formacji – Heo „ShowMaker” Su oraz Jang „Nuguri” Ha-gwona. Dwóch graczy soloalejek DAMWON Gaming szokowało już od fazy Play-In, w której jasna stała się ich tendencja do powiększania przewagi w złocie w każdy, nawet najmniej spodziewany sposób. Sztandarowym wyborem obu zawodników stałą się więc runa Kleptomacji, a sam Nuguri wielokrotnie zaczynał rozgrywki posiadając Kosę czy budował w ich trakcie Medalion Nomada. Nie przeszkadzało im to jednak w dominowaniu większości starć drużynowych, co stanowiło gigantyczną siłę koreańskiej formacji.

Dwóch graczy, wspieranych dodatkowo przez Kim „Canyon” Geon-bu z dżungli, może jednak nie wystarczyć na to, aby pokonać występujące przed własną publicznością G2 Esports. Przed Marcinem „Jankos” Jankowskim i spółką z pewnością nie stoi łatwe zadanie, lecz DAMWON Gaming nie jest przeszkodą nie do przejścia dla Europejczyków.

Wszystkie mecze w ramach tegorocznych mistrzostw świata League of Legends można oglądać z polskim komentarzem na kanale Polsat Games w serwisie Twitch.TV.* – kursy z dnia 24.10.19 r. z godziny 22:20