Za nami losowanie grup na Mid-Season Invitational 2022. Najrówniej zapowiada się walka o drugie miejsce w grupie A. Natomiast największym smaczkiem jest starcie EU kontra NA w zbiorze C. Dwa zachodnie regiony zetrą się aż cztery razy.
Grupa A (🇰🇷 T1 🇻🇳 Saigon Buffalo 🇯🇵 DetonatioN FocusMe 🇲🇽 Team AZE)
Absolutnym faworytem grupy A jest oczywiście T1. Faker i spółka na spokojnie powinni wygrać wszystkie swoje mecze. Natomiast walka o drugie miejsce zapowiada się ciekawie. Pomyśleć byłoby można, że Wietnam powinien tutaj mieć największe szanse. Jednak drużyny z tego regionu długo już nie grały na międzynarodowej scenie. A na dodatek VCS na Mid-Season 2022 reprezentuje wicemistrz, czyli Saigon Buffalu. A to dlatego, że GAM Esports będzie reprezentować swój kraj w rozgrywkach Sea Games 31. Z drugiej strony DetonatioN FocusMe dysponuje ogromnym doświadczeniem na MSI i Worldsach. Także ciężko będzie tu wskazać silniejszą formację. Natomiast Team AZE raczej nie powinno się za bardzo liczyć, choć może urwać pojedynczą mapę.
Grupa B (🇨🇳 Royal Never Give Up 🇭🇰 PSG Talon 🇧🇷 RED Canids 🇹🇷 Istanbul Wildcats)
W zbiorze B sytuacja wygląda trochę inaczej. Tutaj wyróżniają się dwie formacje, czyli RNG oraz PSG. Za to Brazylijczycy i Turcy raczej nie powalczą o awans. Jednak i tak warto będzie obserwować ich mecze. Co ciekawe trafili do tej samej grupy już drugi raz z rzędu. Rok temu lepsza była Brazylia, więc teraz Istanbul Wildcats będzie miało okazję do rewanżu. Natomiast ciekawi również czy PSG Talon zdoła wygrać na Royal Never Give Up, choć liczy się awans, a nie to, z którego miejsca to się wydarzy.
Grupa C (🇪🇺 G2 Esports 🇺🇸 LCS 🇦🇺 ORDER)
Najbardziej ekscytująco pod względem fanów zapowiada się grupa C. Starcia Europy z Ameryką Północną zawsze elektryzowały społeczność. A w pierwszej rundzie MSI 2022 zobaczymy aż cztery takowe. To dlatego, że w zbiorze z trzema ekipami każdy gra z każdym po cztery razy. Z LEC jedzie oczywiście G2 Esports, a z LCS zwycięzca dzisiejszego finału 100 Thieves vs Evil Geniuses. Oba regiony z pewnością celują w przynajmniej top4 turnieju. Za to, jeśli chodzi o australijski ORDER, to każda wygrana przez nich mapa będzie zaskoczeniem.