Spotkanie pomiędzy Fnatic a H2k-Gaming zakończyło się pewnym zwycięstwem nowej drużyny Mateusza „Kikis” Szkudlarka, który zaliczył wymarzony debiut w barwach najbardziej utytułowanej drużyny w Europie.

Hitem wczorajszego dnia było niewątpliwie starcie pomiędzy dwoma gigantami europejskiej sceny. Najbardziej utytułowana drużyna Europy, Fnatic, zmierzyło się z odbudowującą swoją formę H2k-Gaming. W obu zespołach dokonały się bardzo ważne zmiany – w pierwszej z nich Yeong-Jin „Gamsu” Noh został zastąpiony przez Mateusza „Kikis” Szkudlarka, natomiast do ekipy Marcina „Jankos” Jankowskiego powrócił grecki AD Carry, Konstantinos „FORG1VEN” Tzortziou.

Pierwsza gra rozpoczęła się od ułożenia bardzo ciekawych kompozycji obu zespołów. Gracze Fnatic zdecydowali się na Irelię oraz Jhina, którzy mieli dostarczyć ogrom obrażeń. H2k natomiast skupiło się przede wszystkim na wytrzymałości, co zaowocowało wyborem Tahm Kencha, Rek'Sai oraz Brauma. Pierwsza krew została przelana w dziesiątej minucie, kiedy to pod wieżą inhibitorową na górnej alei złapany został Kikis. Świetne zgranie zespołu Marcina „Jankos” Jankowskiego zaowocowało kolejnym zabójstwem kilka chwil później. Dzięki genialnie rozegranemu teamfightowi na dolnej alei Fnatic było w stanie wziąć barona, a także odrobić stratę. Tyle wystarczyło, aby zgarnąć pierwszy punkt w tym dwumeczu.

Podczas drugiej fazy picków i banów bardzo szybko H2k zdecydowało się na zablokowanie Irelii, którą świetnie poradził sobie Kikis w poprzedniej grze. Interesującym wyborem jest oczywiści Taliyah na którą zdecydował się Ryu „Ryu” Sang-wook. Poza tym zobaczyliśmy jeszcze m.in. Rumble'a, którym sterował Andrei „Odoamne” Pascu. Tym razem jako pierwszy zabił nowy zawodnik FnaticKikis, ale chwilę po tym Ryu pomścił swojego towarzysza. W dziesiątej minucie gry rozegrał się bardzo ważny teamfight, gdzie trzech graczy H2k zostało pozbawionych życia. Genialna gra Kikisa pozwoliła na powiększenie przewagi jego zespołu. Po zdobyciu baron buffa przez ekipę Martina „Rekkles” Larssona pewnym było, że będzie bardzo trudno powstrzymać Fnatic. Wygrany teamfight w okolicach górnej części rzeki pozwolił im na zdobycie trzech punktów w starciu z H2k-Gaming.