Dwie szybkie gry przesądziły o tym, że Unicorns of Love nie może już walczyć o pierwsze miejsce w grupie. Doskonała dyspozycja Team Vitality pozwoliła zespołowi zwyciężyć z „Jednorożcami” bez żadnych problemów.

Unicorns of Love

Hungary Vizicsacsi – Galio
Romania Xerxe – Kayn
Germany Exileh – LeBlanc
Spain Samux – Caitlyn
Hungary Hylissang – Trundle

vs.

Team Vitality

Renekton – Cabochard France
Maokai – Djoko France
Kassadin – Nukeduck Norway
Kalista- Steeelback France
Janna – Vander Poland

Pierwsza mapa spotkania przywitała nas ryzykownym draftem ze strony Unicorns of Love. Zespół zdecydował się na Kayna w jungli oraz Trundle'a na bocie. Obie postaci mają swoje miejsce w aktualnej mecie, lecz są dość sytuacyjne. Team Vitality odpowiedziało dość standardową kompozycją opartą o Kalistę i mocny frontline, mogący wytrzymać ataki przeciwnika.

Od samego początku widać było, że skład francuskiej organizacji prezentuje się nieco lepiej. Djoko kontrolował przeciwnego leśnika, co zaowocowało już w 7. minucie. Zespół zdobył dwa zabójstwa w jungli oponentów, które trafiły na konto Nukeducka. Dalsze ruchy Team Vitality pozwoliły na bardzo szybkie przejęcie inicjatywy. Cabochard, dominujący górną aleję, zdobył dla ekipy Rift Heralda, podczas gdy reszta składu zabezpieczała smoka. Wszelkie próby postawienia się przeciwnikom ze strony Xerxe i spółki kończyły się fatalnie oraz kosztowały Unicorns kolejne wieże.

W 16. minucie, Team Vitality miało już kilka tysięcy sztuk złota przewagi, a Cabochard kompletnie niszczył oponenta na górnej alei. Udało mu się zniszczyć aż dwie struktury i pukać w obręb bazy przeciwnika. Chwilę potem, teamfight przesądził o losie Barona Nashora, który trafił na konto Steeelbacka i spółki. Team Vitality od razu podjęło oblężenie wież UoL i w 27. minucie spotkanie zakończyło się. „Jednorożce” nie były w stanie odeprzeć ataków przeciwnika i oddały mecz niemalże bez walki.

Team Vitality

France Cabochard – Jayce
France Djoko – Gragas
Norway Nukeduck – Orianna
France Steeelback – Kalista
Poland Vander – Alistar

vs.

Unicorns of Love

Galio – Vizicsacsi Hungary
Poppy – Xerxe Romania
LeBlanc – Exileh Germany
Caitlyn – Samux Spain
Bard – Hylissang Hungary

Druga gra przyniosła kolejny ryzykowny draft ze strony Unicorns of Love. Zespół wybrał Poppy w jungli oraz Galio na topie. Zarówno jeden, jak i drugi heros nie daje drużynie dużych możliwości we wczesnych fazach spotkania. Team Vitality ponownie pokazało komfort oraz bardziej standardowe postaci.

Pierwsza krew trafiła na konto Poppy, po dobrym ganku na środkowej alei. Exileh popełnił jednak błąd i oddał przeciwnikom swoje życie, nie dając swojemu zespołowi nic w zamian. Najważniejsza okazała się jednak górna częśc mapy, na której Cabochard doskonale radził sobie z oponentem. Vizicsacsi stracił życie już chwilę po początkowych walkach dając ogromną przewagę przeciwnikowi. Dzięki temu, Jayce szybko złożył Duskblade'a, który pozwolił mu pomiatać Gnarem. Szybka zamiana linii między botem a topem dała Team Vitality kontrolę nad całością mapy i zapewniła zespołowi dominację.

Wszystko szło po myśli zespołu do chwili, w której Unicorns złapało dwóch przeciwników, pozbawiając ich życia. Potem, „Jednorożce” udały się na Barona, gdzie doszło do kolejnej walki, po której na konto UoL trafiły trzy kolejne zabójstwa. Team Vitality szybko ustabilizowało rozgrywkę, a w 25. minucie doskonale obróciło teamfight i zapewniło sobie błogosławieństwo Nashora. Dalsza część spotkania była dość jednostronna i spokojna. Francuska ekipa metodycznie niszczyła struktury przeciwnika. Nie udało jej się jednak dokonać dużego spustoszenia w bazie Unicorns.

Zakończenie gry przyniosło złapanie Hylissanga w 34. minucie, które zaowocowało kolejnym Baronem na koncie Team Vitality. Tym razem, zawodnicy zespołu wzmocnieni potężnym błogosławieństwem bez problemu wygrali wszystkie walki i dość szybko zakończyli drugą mapę spotkania.