Na dobre weszliśmy w kolejną fazę wiosennego splitu. Wraz z rozpoczęciem spotkania pomiędzy Misfits a Splyce ruszyły playoffy, które wyłonić mają drużynę, która pojedzie na Mid-Season Invitational. Kto awansował do półfinału?

Misfits

Barney Alphari Morris United Kingdom
Lee KaKAO Byung-kwon Korea, Republic of
Tristan PowerOfEvil Schrage Germany
Steven Hans Sama Liv France
Lee IgNar Dong-geung Korea, Republic of

Splyce

Denmark Martin Wunderwear Hansen
Denmark Jonas Trashy Andersen
Denmark Chres Sencux Laursen
Denmark Kasper Kobbe Kobberup
Slovenia Mihael Mikyx Mehle

Przed rozpoczęciem turnieju przewidywaliśmy, że to starcie będzie niesamowicie wyrównane. Obie ekipy różnie spisywały się podczas sezonu zasadniczego, jednak niesamowite wejście w ligę ze strony Misfits stawiało ich w o wiele lepszej sytuacji. W pierwszej grze mogliśmy mocno się zaskoczyć po wyborach Mikyxa oraz Hansa Samy. Pierwszy z nich zdecydował się na grę Fiddlesticksem, ten drugi podjął się Kennena, co widzieliśmy już chociażby w wykonaniu Rekklesa. O wiele lepszy start zanotowało Splyce, które dzięki zdobyciu pierwszej krwi znalazło się w lepszej sytuacji. Wydawało się, że Misfits poradzi sobie z Duńczykami, gdyż świetnie udało im się skontrolować spotkanie. Sytuację odwrócił jeden teamfight pod Baronem, dzięki któremu na konto Splyce wpadł pierwszy punkt.

Druga gra odbyła się już bez większych zaskoczeń. Zastanawiać się można jedynie nad Kledem, jednak jest to jeden z lepszych wyborów Wundera. Tym razem pierwsza krew przelana została przez graczy Misfits. Do pewnego momentu w zasadzie nie działo się nic ciekawego, jednak w okolicach dwudziestej minuty swój marsz po kolejną wygraną rozpoczęli gracze Splyce. Dzięki świetnemu backdoorowi Wundera Duńczycy byli już bardzo blisko końcowego triumfu.

Strasznie namieszali zawodnicy obu zespołów przed trzecią grą. Splyce zdecydowało się zagrać takimi postaciami jak Ahri i Kennen, natomiast Misfits wystawiło botlane w postaci Kalisty i Thresha. Wydawało się, że po raz kolejny gra będzie dość wyrównana. Mimo zdobycia pierwszej krwi przez Splyce, ekipa Alphariego zaczęła prezentować się o wiele lepiej. Wydaje się, że wybór postaci przeważył, dzięki czemu Misfits wciąż pozostawało w grze.

Czwarta mapa zaczęła się lepiej dla zwycięzców poprzedniego starcia. Udało im się wypracować odpowiednią przewagę, która pozwoliła im na podejście pod Barona już w dwudziestej piątej minucie. Kilka chwil później dopiero udało im się go pokonać, gdyż w pobliżu byli gracze Splyce. Dzięki skupieniu się na celach mapy, doprowadzili oni do piątego, decydującego starcia.

Po odegraniu Silver Scrapes, rozpoczęliśmy piątą, ostatnią mapę w tym pojedynku. Świetnie rozpoczął to starcie PowerOfEvil, zdobywając pierwszą krew na górnej alei. Śmiało można powiedzieć, że niemiecki midlaner był wszędzie. To właśnie jego gra była najjaśniejszym punktem w ostatecznej walce o awans do półfinału playoffów EU LCS. Po trzydziestu dziewięciu minutach Misfits udało się zakończyć ten mecz odwracając sytuację o sto osiemdziesiąt stopni i zapewniając wyjazd do Hamburga.