Najgorsze scenariusze znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości – zawodnicy H2K dopisują dziesiątą porażkę z rzędu. Tym razem ich pogromcami okazali się gracze spod szyldu Giants Gaming.

H2K

Germany Smittyj ‒ Dr Mundo
Netherlands Shook ‒ Kindred
Poland Selfie ‒ Zoe
Czech Republic Sheriff ‒ Ryze
Sweden promisq ‒ Braum

vs.

Giants Gaming

Gnar ‒ Ruin Korea, Republic of
Gragas ‒ Djoko France
Irelia ‒ Betsy Malaysia
Lucian ‒ Steeelback France
Rakan ‒ SirNukesAlot Estonia

Faza wyborów oraz wykluczeń w starciu pomiędzy H2K a Giants Gaming nie zachwyciła pod względem nietypowych zagrań. Sheriff postanowił zrezygnować z wyboru postaci będącej strzelcem, a zamiast tego na dolnej alei ujrzeliśmy Ryze’a wspieranego przez Brauma. Za główne źródło obrażeń fizycznych miał odpowiadać Shook, który zdecydował się na wybór popularnej w obecnej mecie Kindred.

Pomimo iż „Giganci” nie mogą chwalić się dobrymi wynikami w dotychczasowych spotkaniach w ramach letniego splitu europejskiego League Championship Series, niemalże bezproblemowo uzyskali wczesne panowanie nad rozgrywką. W wyniku walki przy leżu smoka, czterysta sztuk złota zapełniło sakwę należącą do Ruina. Wygrana walka drużynowa nie spowodowała jednak natychmiastowego zagarnięcia Mountain Drake’a – stało się to w ciągu następujących chwil.

W piętnastej minucie Djoko i spółka mogli pochwalić się niemałymi osiągnięciami. Licznik wskazywał, iż dokonali pięciu zabójstw, a ponadto zdołali sięgnąć po pierwszą w grze wieżę. Sprawiło to, że posiadali niemal cztery tysiące sztuk złota więcej od swoich rywali. Jedynym wartym odnotowania działaniem drużyny przeciwnej było zdobycie Rift Heralda, który posłużył do zdobycia zaledwie jednej wieży.

Wydawało się, że wynik rozgrywki jest już rozstrzygnięty. Choć faktycznie Giants Gaming dopisało na swoje konto kolejne zwycięstwo, ich działania w późnym etapie gry nie były nieskazitelne. Niewiele brakowało, aby po pojawieniu się na mapie Barona Nashora drużyna Selfie’go  przejęła prowadzenie nad meczem. Ostatecznie podopieczni Kubza domknęli rozgrywkę w trzydziestej piątej minucie.

Trzecim spotkaniem w ramach dzisiejszych zmagań w EU LCS odbędzie się pomiędzy Splyce oraz Vitality.