Wieczór zwieńczyło starcie pomiędzy Fnatic a FC Schalke 04. Pomimo dobrej dyspozycji drużyny Vandera we wczesnej fazie rozgrywki, ostatecznie zwycięstwo trafiło w ręce Fnatic.
FC Schalke 04
Vizicsacsi ‒ Gnar
Pride ‒ Sejuani
Nukeduck ‒ Galio
Upset ‒ Tristana
Vander ‒ Taric
vs.
Fnatic
Gangplank ‒ sOAZ
Zac ‒ Broxah
Corki ‒ Caps
Ezreal ‒ Rekkles
Braum ‒ Hylissang
Pierwszy dzień piątego tygodnia został zakończony spotkaniem pomiędzy FC Schalke 04 a Fnatic. Zważając na bliskie pozycjonowanie drużyn w tabeli wyników, mecz zdecydowanie budził ciekawość sympatyków League of Legends.
Podczas fazy wyborów oraz wykluczeń ekipa Vandera zdecydowanie pokazała, którego z rywali obawiają się najbardziej. Aż cztery z pięciu dostępnych banów zostały wycelowane w Rekklesa, przez co grono dostępnych strzelców zmalało o Xayah, Sivir, Twitcha oraz Varusa. Ostatecznie obie formacje postawiły na kompozycje zgodne z panującymi w patchu 8.3 trendami, natomiast na dolnej alei bój toczył się pomiędzy Tristaną i Tariciem a Ezrealem i Braumem.
Wczesne minuty rozgrywki toczyły się we względnym spokoju. Interwencje leśników na poszczególnych liniach nie zakończyły się zabójstwem. Pierwsza Krew właściwie padła w siódmej minucie, natomiast czterysta sztuk złota zasiliło konto Gangplanka, który zadał ostateczne obrażenia wycieńczonemu po wymianie Nukeduckowi.
Odpowiedź ze strony Schalke 04 nadeszła szybko. Czteroosobowa ekspedycja na górną aleję zakończyła życie sOAZa, a także pozwoliła na zagarnięcie pierwszej w grze wieży. Taka rotacja miała jednak swoją cenę, albowiem wykorzystując nieobecność rywali, Rekkles oraz Hylissang zdołali zdemolować zewnętrzną fortyfikację na dolnej alei. Za kolejne osiągnięcie zawodników z Fnatic uznać należy wczesne zgładzenie Infernal Drake'a.
Podczas kolejnych chwil na Summoner's Rift jednak błyszczeli Vander i jego koledzy. Nie tylko znacznie lepiej poradzili sobie pod względem eliminowania rywali, lecz także przejęli inicjatywę w zdobywaniu celów mapy. Licznik złota jednakże cały czas wskazywał na korzyść ich złota – wszystko za sprawą dwóch Kleptomany, które posiadali Ezreal oraz Gangplank.
Wraz z rozwojem gry, skalująca się kompozycja Fnatic dawała o sobie znać. W końcu na chwilę przed trzydziestą minutą udało im się zabić Barona Nashora, a wraz z pomocą potężnego ulepszenia w ciągu zaledwie kilku minut domknąć rozgrywkę na swoją korzyść.
Kolejne mecze w ramach najwyższej europejskiej ligi wrócą już jutro o godzinie 17:00. Polska transmisja ze spotkań odbywa się na kanale Nervariena w platformie Twitch.TV.