Marzenia o przejściu przez fazę grupową bez ani jednej porażki legły w gruzach. Illuminar Gaming poległo w bezpośrednim starciu z GamersOrigin. Reprezentanci francuskiej organizacji nie pozostawili rywalom żadnych szans.
GamersOrigin
Phaxi ‒ Camille
TynX ‒ Nidalee
Tonerre ‒ Taliyah
Toaster ‒ Ezreal
Pulsas ‒ Alistar
vs.
Illuminar Gaming
Poppy ‒ IceBeasto
Olaf ‒ Kikis
Azir ‒ Sebekx
Tristana ‒ Woolite
Braum ‒ delord
Po fazie wyborów oraz wykluczeń w starciu pomiędzy GamersOrigin kontra Illuminar Gaming należało zauważyć jedno – reprezentanci francuskiej organizacji mieli zamiar szybko zakończyć rozgrywkę. Wskazywać może na to kilka picków, jak chociażby Nidalee czy Ezreal. Polacy, którzy w później fazie meczu czują się niczym ryba w wodzie, postawili na skalujące się postacie, czyli Tristanę oraz Azira.
Na nieszczęście dla zawodników znad Wisły, plany Tonerre i spółki szybko zaczęły się sprawdzać. W zaledwie trzeciej minucie TynX wyłapał Kikisa, który musiał pogodzić się z widokiem szarego ekranu. Duński leśnik rozpoczął grę niezwykle dobrze, oprócz zgładzenia Olafa wywarł także sporą presję na każdej linii.
W opozycji do długiej listy zabójstw Illuminar Gaming mogło przedstawić zaledwie jedno osiągnięcie – zabicie Infernal Drake’a. Sytuacja nie napawała optymizmem, albowiem zawodnicy spod szyldu GamersOrigin znaleźli idealny sposób na uzyskanie zwycięstwa. Idealnym przykładem ich krytycznej sytuacji jest fakt, że ich pierwsze, a zarazem jedyne zabójstwo zdobył IceBeasto w siedemnastej minucie.
Sebekx i spółka nie zdążyli wykorzystać swej skalującej się kompozycji. Mecz zakończył się jeszcze przed trzydziestą minut–ą. Toaster wraz z kolegami bezproblemowo zdobyli Barona Nashora, który przysłużył się przy wykonaniu końcowego oblężenia.
Kolejny mecz Polaków odbędzie się już jutro o godzinie 20:00, natomiast za chwilę ruszy długo wyczekiwane starcie pomiędzy Kliktech a Origen.