Snake Esports bez większych problemów rozbiło Bilibili Gaming w ćwierćfinale drabinki wygranych Demacia Cup. Już jutro węże podejmą Invictus Gaming.
Bilibili Gaming
AmazingJ – Gangplank
Sks – Gragas
Athena – Taliyah
Jinjiao – Miss Fortune
Road – Tahm Kench
vs.
Snake Esports
Camille – Flandre
Kha'Zix – SofM
Orianna – GuoGuo
Jhin – kRYST4L
Shen – Hudie
Pierwszą krew zdobył w trzeciej minucie SofM, który wykorzystał presję na górnej alejce i wszedł do lasu przeciwnika. Sks był kompletnie bezradny i stawał się częstą ofiarą agresji drużyny przeciwnej. Snake bardzo mocno zagrało wokół przewagi, która wypracował sobie Flandre i tym samym mocno zdominowali wczesny etap gry, a przy okazji zapewnili Camille i Kha'Zixowi niezbędną ilość złota. Jedyną nadzieją dla Bilibili w takiej sytuacji była dolna alejka i faktycznie po zabiciu kRYST4La zdobyli pierwszą cegłę, ale ich rywale natychmiastowo odpowiedzieli agresją na środkowej linii.
Bilibili grało mocno defensywnie, ale nie było w stanie znaleźć sposobu na zatrzymanie Flandre. Ostatecznie to właśnie pogoń za tym zawodnikiem sprawiła, że Snake unicestwiło pierwszego barona. Z jego wzmocnieniem przystąpili do niszczenia kolejnych struktur, ale Bilibili nie zamierzało pozwolić rywalom podjeść pod inhibitor. Zawiązali walkę zespołową, którą przegrali z kretesem. To ostatecznie przesądziło o losach pierwszego starcia i pozwoliło Snake zakończyć spotkanie.
Snake Esports
Flandre – Vladimir
SofM – Jarvan IV
GuoGuo – Azir
kRYST4L – Kalista
Hudie – Braum
vs.
Bilibili Gaming
Camille – AmazingJ
Sejuani – Sks
Xerath – Athena
Jhin – Jinjiao
Shen – Road
Tym razem dolna alejka była kontrolowana przez Snake. Bardzo szybko zdobyli zabójstwo w sytuacji dwóch na dwóch, które dało im znaczącą przewagę. Bilibili starało się odrabiać straty, ale każda ich rotacja była bardzo rozsądnie kontrowana przez przeciwników. Już po 10 minutach gry węże miały na swoim koncie dwie zniszczone struktury i wysoką przewagę w złocie. Dobre spotkanie rozgrywał Athena, ale on sam nie był w stanie nadrobić strat, jakie powstały na górnej i dolnej alejce.
Snake popełniało kilka błędów, jednak te pomyłki nie otwierały Bilibili żadnej drogi do odrobienia strat. Bardzo dużą presję na bocznych liniach wywierał Flandre i wymuszał ciągłe zejścia rywali na tą linię. Ostatecznie zabicie AmazingJ pozwoliło Snake zdobyć wzmocnienie od barona. Z nim zniszczyli inhibtor, a po chwili wygrali starcie drużynowe, które dało im awans do półfinału drabinki wygranych.