Niestety Fnatic znów ma problemy ze składem na Mistrzostwach Świata. Rok temu z powodów prywatnych nie mógł na nich wystąpić Upset. Za to w tym roku Niemiec wraz z Hylissangiem nie zagrają w fazie Play-In ze względu na Covid-19.

Upset to najbardziej pechowy europejski zawodnik, a Fnatic jest najbardziej pechową europejską organizacją. Rok temu Pomarańczowi byli wskazywani jako jedna z nadziei Starego Kontynentu na dobry wynik na Worldsach. Jednak Upset nie mógł wystąpić z powodów prywatnych i zastąpił go Bean. Tym razem zaś Upset wraz z Hylissangiem zachorowali na koronawirusa i jeszcze nie mogą pojechać na Worldsy. Oznacza to, że podczas fazy grupowej dolną alejkę FNC będą współtworzyć zawodnicy z grającej w lidze hiszpańskiej akademii.

BEAN oraz Rhuckz to już całkiem doświadczeni gracze. Obaj grają ze sobą już dwa lata. W 2021 roku grali w barwach Fnatic Rising i latem zdobyli wicemistrzostwo ligi północnej. A na EU Masters dotarli aż do wielkiego finału, w którym przegrali 2-3 z Karmine Corp. W trwającym zaś sezonie występowali we Fnatic TQ i już wiosną zdominowali hiszpańskie rozgrywki, choć na EUM zajęli 5-8 miejsce. Letni split był jednak dla akademii Pomarańczowych sporym rozczarowaniem, gdyż nawet nie dostała a się do play-offów SuperLigi.

Wcześniej Rhuckz grał długo w K1CK oraz w Movistar Riders, z którym wiosną 2020 roku zaszedł do półfinału EUM, a latem zwyciężył w lidze hiszpańskiej. Natomiast BEAN grał wcześniej w ad hoc gaming oraz w Berlin International Gaming. Warto też wspomnieć o jego występie na Worldsach, ponieważ rok temu spisał się na nich indywidualnie bardzo solidnie, choć FNC przegrało większość gier. To niesamowite, że Niemiec nie zagrał ani jednej gry w LEC, a już drugie raz jedzie na Mistrzostwa Świata. Grupa A fazy Play-In będzie bardzo wyrównana.