Niestety to okienko transferowe zbiera swoje żniwa. Najpierw było blisko tego, by Jankos nie znalazł drużyny na przyszły sezon. Natomiast dziś na swoim twitterze Cinkrof napisał, iż jemu się to nieudało i skupi się teraz na indywidualnym treningu oraz streamowaniu.
Cinkrof to jeden z niewielu zawodników, którym udało się powrócić do LEC. Polak w głównej lidze europejskiej debiutował latem 2017 roku, gdy dołączył do ostatniego w tabeli Origen. Wtem przegrał wszystkie czternaście map i później już nie dostał oferty gry w na tamte czasy EULCS. Natomiast po tym udało mu się odbić dobrym sezonem w devils.one, żeby w kolejnym roku gnieździć się w środku tabeli ligi niemieckiej w EURONICS Gaming. Po tym wydawało się, że polski jungler nigdy już nie da rady dostać się do LEC. Jednak jego postrzeganie zmienił sezon 2021, który spędził w Karmine Corp. Podczas niego KC w świetnym stylu dominowało w lidze francuskiej, a co najważniejsze dwukrotnie zwyciężyło EU Masters.
Dzięki temu Cinkrof dostał szansę gry w debiutującym w głównej lidze europejskiej Team BDS. Natomiast skład formacji od początku nie należał do tych najlepszych na papierze, choć wyniki i tak lekko rozczarowały. BDS wiosną zaczęło solidnie, ale potem wpadło w kryzys i skończyło fazę zasadniczą na dziewiątym miejscu. Pomóc latem miały zmiany w składzie, aczkolwiek skończyło się na jeszcze gorszym dziesiątym miejscu. Jak wspominał polski leśnik na swoich streamach: podczas gdy Team BDS testowało różne warianty składu, inne zespoły przygotowywały się już na lato i to mogło mieć spore znaczenie. A przez te słabe występy Cinkrof nie znalazł dla siebie miejsca w LEC na przyszły sezon.
This offseason has been really hard for me. I tried very hard, but unfortunately I wasn't able to find a home for 2023. This means I will be taking a split off. I'll continue to play soloq and stream. I hope at some point the teams will look for a replacement and pick me up 1/2
— Cinkrof (@Cinkroflol) November 20, 2022
Natomiast to jeszcze było do przewidzenia, a dziwi informacja, którą podał dzisiaj na swoim twitterze. 25-latek wspomniał, że nie znalazł sobie żadnej drużyny na następny split i wierzy w to, że komuś będzie słabiej szło i wtedy zgłosi się po niego. Polak mówił na swoich streamach, że brał udział w try-outach do drużyn z niemieckiego Prime League oraz z hiszpańskiej SuperLigi. Natomiast bywały przypadki, w których mimo tego, że spisywał się świetnie, to skład był znany już przed try-outami, więc te były tak naprawdę treningiem składu. Także teraz Cinkrof ma zamiar skupić się na rozwoju umiejętności indywidualnych oraz na streamowaniu.