Tylko trzy zespoły nie zakończyły trzeciego tygodnia LCK z rekordem 1-1. Gen.G kontynuuje dominację w lidze, Fredit BRION wchodzi na wyższy poziom, a HLE i DRX dalej okupują ostatnie miejsca w tabeli.
Liderem w League of Legends Korean Championship nieprzerwanie jest Gen.G. Rascal i spółka zwyciężyli w tym tygodniu 2-1 z Liiv SANDBOX i 2-0 z Afreeca Freecs. A tytuły MVP mapy zdobywali Clid oraz wspomniany toplaner. Aktualnie nie widzę drużyny, która mogłaby pokonać GEN. Być może będzie to DWG KIA, ale najpierw musi się zgrać po roszadach w zespole, gdyż ShowMaker i Canyon miewają jeszcze problemy na swoich nowych rolach.
2-0 tydzień ma za sobą również Fredit BRION, co jest sporym zaskoczeniem. Ekipa, która w debiutanckim splicie w LCK zajęła ostatnie miejsce, nagle zaczęła wygrywać na faworytów. BRO zwyciężyło 2-1 z DWG KIA i Nongshim RedForce, zajmującymi miejsca w czołowej trójce ligi. Aż pięć nagród MVP mapy ma na swoim koncie Lava, czyli środkowy drużyny. Jednak o wygranych w tym tygodniu decydowało dobre zgranie.
Gorzej jest w przypadku Hanwha Life Esports oraz DRX. Oba zespoły przed startem letniego splitu były stawiane całkiem wysoko we wszelkich power rankingach. Natomiast HLE aktualnie ma bilans 1-5 i nie potrafi się przebić, a DRX zajmuje ostatnie miejsce bez żadnej wygranej na koncie. Uważam, że raczej się to nie zmieni, gdyż widać różnice poziomów między tymi drużynami a resztą, aczkolwiek szkoda Chovy'ego, który ma ogromny talent, a ten się marnuje.
Już w środę wracają rozgrywki w Korei Południowej. Natomiast najciekawiej zapowiadają się starcia: GEN kontra BRO w środę o 13:00 oraz GEN kontra DK w niedzielę o tej samej godzinie.