Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski niestety nie pojawi się oktagonie podczas High League 5 z powodu kontuzji. Zawodnik wyznał z kim miał się zmierzyć.

10 grudnia w Łodzi odbędzie się piąta edycja gali freak-fightowej High League. Jedną z gwiazd wieczoru miał być Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski, który miał stoczyć swoją drugą walkę w karierze. Jego debiut przyciągnął ogrom fanów, a sama walka była świetnym widowiskiem sportowym. Przypomnijmy, że legendarny zawodnik Virtus.pro zmierzył się z Michałem „Owcą” Owczarzakiem i pokonał swojego przeciwnika knock-outem.

Niestety Jarząbkowski nie pojawi się w łódzkiej klatce, wszak w trakcie jednego z ostatnich treningów nabawił się kontuzji kolana, prawdopodobnie zrywając więzadło. Na ten moment nie wiemy jak poważny jest uraz, ponieważ Jarosław przejdzie jeszcze powtórne badania, wszak po pierwszych nie można było postawić jednoznacznej diagnozy.

Zawodnik informując o kontuzji na swoim twitterze, wyznał kto miał być jego przeciwnikiem. Mowa tutaj o popularnym YouTuberze, a ostatnio streamerze, Adrianie „Medusie” Salamonie posiadającym wynik 2-0 we freak-fightach. Co ciekawe, Salamon podczas swojej transmisji ujawnił kolejne fakty o tym zestawieniu. Zgodnie z jego wypowiedzią, sam jeszcze nie zgodził się na pojedynek z pashą, więc walka stała pod znakiem zapytania.