Poranne informacja gazety The Wall Street Journal, która wstrząsnęła rynkiem gier komputerowych, szybko znalazła swoje potwierdzenie. Microsoft Billa Gatesa przejmuje wydawnictwo Activision Blizzard za zawrotną kwotę siedemdziesięciu milardów dolarów.
2021 rok był dal Blizzarda katastrofalny. Studio w przeciągu ostatni lat straciło ponad połowę swoich graczy, to jednak nie był największy problem amerykańskiego giganta. Przez ubiegłe miesiące afera w firmie Activision Blizzard goniła aferę. W korporacji przez ostatnie lata przedstawicielki płci żeńskiej miały być stale zastraszane, mobbingowane oraz molestowane, na co kierownictwo miało stale przymykać oko.
W lipcu do sądu w końcu został przekazany akt oskarżenia wobec Blizzard Activison, sporządzony przez sam Departament Sprawiedliwego Zatrudnienia. W ciągu następnych miesięcy na światło dzienne zaczęły wychodzić kolejne afery. Burzliwy odbiło się na pracach nad nową mapą w Overwatchu i nie tylko. Wiele pachów do gier takich, jak Overwatch czy World of Warcraft wchodziło ze sporym opóźnieniem ze względu na m.in. strajki pracowników Blizzarda.
Activision Blizzard doskonale zdawało sobie sprawę, z tego, że z całej sytuacji nie da się już wyjść z twarzą. Samym rankiem gazeta The Wall Street Journal poinformowała, że amerykański gigant rozmawia obecnie z Microsoft na temat sprzedaży całego przedsiębiorstwa. Negocjacje pomiędzy dwoma tytanami miały być na tyle zaawansowane, że komunikatu w sprawie przejęcia przez Microsoft Blizzarda mogliśmy spodziewać się w każdej chwili.
Na ten nie musieliśmy długo czekać – dosłownie godzinę temu Phil Spencer (dyrektor Microsoft) oficjalnie potwierdził fakt, sfinalizowania zakupu firmy Acrivision Blizzard za blisko 70 miliardów dolarów. To oznacza, że pod skrzydła przedsiębiorstwa Billa Gatesa trafią takie tytuły, jak Overwatch, Call of Duty, StarCraft, Diablo czy World of Warcraft, co uczyni Microsoft trzecią największą firmą gamingową na świecie.