Tak przynajmniej wynika z zestawienia The Esports Observer, które wczorajszego wieczoru wypuściło ranking tytułów esportowych w drugim kwartale 2020. Ranking został sporządzony na podstawie różnych statystyk.

Nie sposób ukryć skutki pandemii Covid-19 na światową gospodarkę, jak i na branże esportową i gamingową. Wszystkie rozgrywki offline zostały odwołane i przeniesione do internetu, a dynamika sytuacji związanej z koronawirusem chociaży w Stanach Zjednoczonych zwiastuje, że raczej nie zobaczymy takowych w tym roku. Jeden z większych portali esportowych, The Esports Observer, przygotował raport, który wyłania tytuły najlepiej radzące sobie w tych burzliwych czasach. Znajdziecie go w całości pod tym linkiem.

Jakie są najważniejsze wnioski z danego rankingu? Przede wszystkim, podkreśla on, że w dobie pandemii League of Legends oraz Counter-Strike: Global Offensive to tytuły najlepiej sobie radzące. Jeżeli śledzicie w jakimś stopniu chociaż jeden z tych tytułów, to zapewne się z tym zgodzicie. Pomimo braku elektryzujących tłumów w Spodku czy też w berlińskim studio LEC, rozgrywki zarówno w produkcji Valve jak i Riotu cieszą się ogromną popularnością, czego dowodem są chociażby osiągane liczby wyświetleń i ilości widzów. Co więcej, większość rozgrywek ze stajni obu studiów są niemalże perfekcyjnie dopięte organizacyjnie, a jednocześnie innowacyjne. Trudno też ukryć, że w ekosystemie profesjonalnego LoLa i CSa, lig i meczów jest po prostu sporo. Sam Global Offensive w drugim kwartale tego roku odnotował 138 różnych turniejów.

Co znalazło się poniżej obu tytułów w rankingu The Esports Observer? Odpowiedź znajdziecie w grafice poniżej: