Trwa spotkanie decydujące o tym, kto jutro zawalczy o szansę wejścia do wielkiego finału The International 2019. Przeciwko sobie stanęły dwie legendarne organizacje – Team Secret oraz Team Liquid.

Niegdyś przyjaciele z jednego zespołu, obecnie kapitanowie dwóch niesamowitych drużyn. Kuroky i Puppey to jedyni gracze na tym TI, którzy uczestniczyli w każdej poprzedniej jego edycji. Obaj mają już na swoim koncie Aegis of Champions. Teraz zawalczą o prawo do walki o wielki finał turnieju i próbę wygrania The International po raz drugi.

Drugą częścią tej historii jest rywalizacja dwóch Polaków. Michał „Nisha” Jankowski – niesamowity zawodnik wywodzący się z rodzimej sceny Dota 2, który dołączył w tym roku do Team Secret ma przed sobą okazję do po raz pierwszy triumfowania w The International w swojej karierze.

Amer „Miracle-” Al-Barkawi z Polską związany jest dzięki swojej mamie. Choć wychował się w Jordanie dość płynnie posługuje się językiem polskim i podczas The International miał wpisany nasz kraj jako miejsce pochodzenia. Ma też już na koncie Aegis of Champions z The International 2017 i obecny TI jest dla niego okazją do zapisania się w historii jako jeden z pierwszych graczy, którzy zdobyli go dwukrotnie.

Nisha i Miracle spotkali się na The International 2019 w meczu AllStars i obaj wydawali się bardzo dobrze dogadywać sądząc po licznych uśmiechach i wymianach zdań. Ujęcie z uśmiechniętym Michałem patrzącym na Amera stało się już memem z opisem „Znajdź kogoś w swoim życiu, kto będzie patrzył na Ciebie tak jak Nisha na Miracle’a”.

NishaValve

Teraz jednak oba ich zespoły zmierzą się w walce, która zadecyduje kto pozostanie w walce o tegoroczny Aegis of Champions, a komu przyjdzie pożegnać się z turniejem.