Dzisiaj w nocy Team Kinguin rozegrało swoje kolejne starcie w grupie B podczas DOTA Summmit 8 przeciwko Evil Geniuses. To drugi Minor polskiego składu i choć po występie na Perfect World Masters można się było spodziewać, że nie poddadzą się bez walki, ponownie zaskoczyli fantastycznym wynikiem!

Spotkanie z Evil Geniuses miało przesądzić o sytuacji Team Kinguin w grupie. Po wygranej na compLexity Gaming ich szanse na wyjście ze zbioru z pierwszego lub drugiego miejsca znacząco wzrosły. Polacy, bardzo zmotywowani by dojść do najlepszej czwórki, co nie udało im się w poprzednim Minorze, rozegrali niesamowicie dobry mecz i pokonali przeciwników. Tym samym w zależności od wyniku starcia amerykańskich zespołów, jeśli nie zakończy się ono dominacją 3:0, Polacy pozostaną na szczycie tabeli. Wszystko rozstrzygnie się dzisiaj o godzinie 21.45, tymczasem przygotowaliśmy dla Was podsumowanie spotkania Team Kinguin z Evil Geniuses!

Gra pierwsza

Team Kinguin

Kacor ‒ Bounty Hunter

eL lisasH ‒ Shadow Shaman

Nisha ‒ Shadow Fiend

Exotic_Deer ‒ Tiny

Patos ‒ Tidehunter

vs.

Evil Geniuses

Timber ‒ Sumail

Shadow Demon ‒ Fear

Abaddon‒ UniVerse

Juggernaut‒ Arteezy

Earth Spirit‒ Cr1t-

Rozgrywka otwierająca spotkanie Team Kinguin z Evil Geniuses należało do drugiego z zespołów. Próba skontrowania bohaterów wybranych przez przeciwników, została zgrabnie ominięta przez zamienienie się liniami Sumail’a i Arteezy’ego. Przymus grania na innych niż przewidywanych wrogów oraz szybkie tempo rotowania Cr1t-‘a i Fear’a po mapie zmusiły graczy Team Kinguin do przejścia do defensywy. Liczne sentry rozmieszczane przez Evil Geniuses skutecznie powstrzymały też Kacora przed umożliwieniem zdobycia dodatkowego złota jego drużynie. Choć Polacy próbowali odwrócić sytuację na swoją korzyść, przewaga amerykańskiego zespołu była już zbyt duża i to on ostatecznie triumfował.

Gra druga

Team Kinguin

Kacor ‒ Rubick

eL lisasH ‒ Winter Wyvern

Nisha ‒Tiny

Exotic_Deer ‒ Slark

Patos ‒ Enchantress

vs.

Evil Geniuses

Vengeful Spirit ‒ Sumail

Bane ‒ Fear

Batrider ‒ UniVerse

Lone Druid ‒ Arteezy

Sand King ‒ Cr1t-

W grze drugiej Team Kinguin zdecydował się na niestandardową kompozycję z Exotic_Deerem grającym Slarkiem. Aby mogła ona zadziałać Polacy potrzebowali dużo czasu, by drugi z ich carrych mógł zdobyć potrzebne przedmioty. Z pomocą przyszedł niezastąpiony Nisha, który zmusił przeciwników do skupienia się na jego Tinym fenomenalną i bardzo agresywną grą. Bardzo dobrze zagrali także eL lisasH i Kacor, którzy udowodnili, że pozostawianie im Winter Wyvern i Rubicka ma katastrofalne skutki.

Evil Geniuses nie było w stanie wykorzystać do końca potencjału Batridera i jego Flaming Lasso, które okazało się niesamowicie nieskuteczne przeciwko Nishy, a wyłapywanie Patosa lub supportów nie spowalniało postępu polskiego składu. Tym razem zmuszona do defensywy amerykańska drużyna nie zdołała znaleźć luki, którą mogłaby wykorzystać by powrócić do gry i Team Kinguin zwycięsko zakończyło drugą rozgrywkę.

Gra trzecia

Team Kinguin

Kacor ‒ Rubick

eL lisasH ‒ Ogre Magi

Nisha ‒ Medusa

Exotic_Deer ‒ Enchantress

Patos ‒ Tidehunter

vs.

Evil Geniuses

Shadow Fiend‒ Sumail

Shadow Shaman ‒ Fear

Elder Titan‒ UniVerse

Mirana ‒ Arteezy

Clockwerk ‒ Cr1t-

Ostatnia gra zdecydowanie przejdzie do historii DOTA Summit 8 jako jedna z najbardziej zaciekłych. Team Kinguin postawiło na wybór niesamowicie mocnej w tej aktualizacji Medusy dla Nishy i Enchantress jako core’a dla Exotic_Deer’a. Ciekawostką okazała się ponowna gra Patosa na Tidehunterze, który poświęcił się w początkowej fazie na rzecz całego zespołu. Evil Geniuses postanowiło wybrać Miranę, Shadow Shamana i Elder Titana podejmując próbę uniemożliwienia Medusie bezkarnego zadawania obrażeń. Polacy wykazując niesamowitą ilość zaufania do siebie postanowili zagrać w aż trzy osoby na środkowej linii, robiąc wszystko by przeciwnicy nie byli w stanie zagrozić Nishy. Strategia ta okazała się bardzo skuteczna, choć wymagała niesłychanych pokładów cierpliwości i żelaznych nerwów.

Amerykański zespół wykorzystując mniejszy opór na pozostałych alejach próbował całkowicie przejąć kontrolę nad rozgrywką, Polacy nieustępliwie kontrowali to, niszcząc kolejne struktury przeciwników. Pozwoliło im to na stałe odwracanie uwagi Evil Geniuses od ich bazy. Nawet zabicie aż 4 razy Roshana przez amerykański skład nie przeniosło się na możliwość zakończenia przez nich starcia. Z upływem czasu jasne stało się, że Team Kinguin tylko rośnie w siłę, a decyzja o zakupie 5 Force Staffów celem ochrony przed kontrolą tłumu ze strony przeciwników, skutecznie czyni ich ciężkimi do wyłapania w potyczkach. Dodatkowo Evil Geniuses ze względu na nietypowy wybór przedmiotów przez Sumaila nie było w stanie zadać wystarczającej ilości obrażeń, w krótkim czasie, by zabić zawodników Team Kinguin.

Kluczowym momentem mogło się dla nich stać wyłapanie Nishy na górnej alei, ale i tu Polacy wykazali się zimną krwią i powstrzymali w czwórkę atak na swoją bazę bez tracenia przewagi wykupienia się do gry. Ostatecznie, po tej obronie drużyna Rafała „eL LisasH” Wójcika przejęła prowadzenie w rozgrywce i wykorzystała je, by ją zakończyć, wychodząc ze spotkania z aż dwoma punktami!