U pracowników Valve powinien włączyć się właśnie czerwony alarm. W sieci pojawiły się kody źródłowe dwóch gier – Team Fortress 2 oraz Counter-Strike: Global Offensive.

Nieciekawe wieści dla fanów Counter-Strike'a oraz Team Fortress 2. Na forum 4Chan, owianym kontrowersyjną opinią, pojawiły się kody źródłowe dwóch najpopularniejszych FPS-ów ze stajni Valve. Jeśli chodzi o CS:GO, to pliki datowane są na rok 2017 z okresu, gdy gracze mogli cieszyć się z Operacji Hydra. Jest to małe pocieszenie, wszak od tamtego czasu Valve mogło wiele namieszać w kodzie, lecz z pewnością nie zmienili jego podstaw. Oznacza to, że doświadczone osoby tworzące cheaty typu aimbot i wallhack, mogą pozyskać nowe informacje jak obchodzić zabezpieczenia gry.

Fani pocieszają się jednak w inny sposób i tłumaczą sobie, że tytuł może na tym zyskać. Jak? Jeśli cheaterzy nie zaleją serwerów w jeszcze większym stopniu, osoby interesujące się programowaniem i tworzeniem gier, mogą pomóc Valve w łataniu gry, podsuwając im gotowe rozwiązania.

Kod Team Fortress 2 również „pochodzi” z 2017 roku. Jeśli mamy być dokładni to chodzi o okres około października-listopada, gdy na serwerach pojawiło się wydarzenie Jungle Inferno.

W chwili pisania artykułu nie jest wiadomo, kto pokusił się udostępnić tak poufne dane w internecie. Możemy być jednak pewni, że Valve będzie próbowało wyciągnąć konsekwencje z tego wybryku, a winowajca może zapłacić potężną karę finansową za narażanie firmy na spore straty.