Początek pierwszej mapy był bardzo wyrównany. Po chwili jednak Virtus.pro weszło na wysokie obroty i w pięknym stylu wygrało de_mirage. Podopieczni Jakuba „kuben” Gurczyńskiego są o krok od zwycięstwa z reprezentacją Rosji.

Proces wyboru map:

  • Russian Federation Rosja odrzuca Nuke
  • Poland Virtus.pro odrzuca Dust2
  • Russian Federation Rosja odrzuca Train
  • Poland Virtus.pro odrzuca Cobblestone
  • Russian Federation Rosja wybiera Mirage
  • Poland Virtus.pro wybiera Cache.

de_mirage

Rundę nożową wygrali Rosjanie, którzy zdecydowali się na rozpoczęcie po stronie broniącej. Pierwsza pistoletówka, po długiej i niespokojnej walce, wpadła na konto antyterrorystów. Już od początku było pewne, że Virtus.pro czeka nieporównywalnie cięższa przeprawa, niż Team Kinguin chwilę wcześniej. .Russia momentalnie zdobyła kolejne starcie, w którym to terroryści byli pozbawieni broni. Pierwszy full przypadł na trzecią rundę. Wejście na bombsite „A” przyniosło oczekiwany efekt, chociaż mało brakowało, aby Alexey „ub1que” Polivanov poradził sobie z sytuacją 1 vs 3. Antyterroryści zwyciężając w następnym starciu sprawili, że Polacy byli zmuszeni zagrać force-buy bez karabinów. To jednak nie przeszkodziło „naszym” w perfekcyjnym zajęciu oraz obronieniu bombsite'a. Zaledwie chwilę później ujrzeliśmy pierwszy remis 3:3. Kolejny full był wyśmienitym pokazem umiejętności Filipa „neo” Kubskiego. „Profesor” zachował się perfekcyjnie w bardzo ciężkiej sytuacji 1 vs 2 i tym samym zniszczył ekonomię przeciwników. Taka szansa na powiększenie przewagi nie mogła przejść niewykorzystana. Reprezentacja Rosji odrobiła stracony punkt. Bardzo ważna (patrząc na finanse) była runda jedenasta. Po niezwykle zaciętym pojedynku na szczęście została ona zwyciężona przez Virtus.pro. Podopieczni Jakuba „kuben” Gurczyńskiego odskoczyli swoim przeciwnikom z rezultatem  na 7:4. Dużą zasługę miał w tym snax, który prawie zrobił ace'a.  Trzeba było przyznać, że rosyjska drużyna była bardzo groźna. Potwierdzenie tego zobaczyliśmy w następnej potyczce. Do końca pierwszej połowy, Virtus.pro nie popełniło już ani jednego błędu i wygrało ją 5:10.

Druga runda pistoletowa była już znacznie lepsza niż ta z pierwszej połowy. Neo zabił w niej trzech przeciwników. Chociaż Rosjanie nie wygrali anty-eco, to sprawili swoim przeciwnikom nie lada problemy. Podłożenie bomby oraz pozbawienie życia trzech z nich dało terrorystom spory zastrzyk gotówki. Stan kont całego zespołu wciąż nie pozwalał na zagranie z pełnym ekwipunkiem, mimo to, .Russia zdecydowało się na  zakup wszystkiego, co tylko jest możliwe. Virtus.pro coraz bardziej przybliżało się do zwycięstwa na pierwszej mapie, którą de'facto wybrali ich przeciwnicy. Rezultat, jaki widzieliśmy na tablicy wyników wynosił już 14:5. Virtus.pro nie kazało długo czekać na koniec de_mirage. Polski zespół wykorzystał pierwszy z dziesięciu map-pointów i wygrał 16:5.