Po wyrównanych dwóch mapach i jednostronnej ostatniej, Team Kinguin pokonuje Gambit Esports i tym samym zostaje w turnieju. Rosjanie po przegraniu na Virtus.pro i „Pingwiny” odpadają jako pierwsi z rozgrywek.

Russian Federation Gambit Esports

1

Faza grupowa
WePlay! Lock and Load
Mecz eliminacyjny grupy B

Dust2
(8:7; 8:2)

Mirage
(4:11; 8:5)

Train
(2:13; 0:3)

 Poland Team Kinguin

2

Początek spotkania lepiej zaczął się dla Team Kinguin. Terroryści wygrali pistoletówke oraz starcie anty eco, dzięki czemu początkowo odskoczyli swoim rywalom. W potyczce na pełnym wyposażeniu Gambit Esports pokazało, że nie będzie taryfy ulgowej i bez większych problemów uporało się z Polakami. Po dwóch następnych rundach Rosjanie wyszli na prowadzenie, ale nie mogli się z niego cieszyć długo, ponieważ po chwili do „Pingwiny” doszły do głosu i znowu odskoczyły na dwa oczka. W końcówce pierwszej połowy obie ekipy starały się zrobić sobie wyraźną przewagę, ale finalnie antyterroryści zdołali zdobyć wyłącznie jeden punkt więcej.

Po zmianie stron Gambit Esports kontynuowało swoją dobrą grę, dzięki czemu udało im się zdobyć pięć pierwszych potyczek na swoją korzyść. Zawodnicy znad Wisły próbowali jeszcze ratować ten wynik, ale oprócz dwóch zdobytych oczek na niewiele dały się te próby i ekipa bondika gładko zakończyła pierwszą mapę wynikiem 16:9.Druga mapa od początku była lepsza w wykonaniu Team Kinguin. Polacy cisnęli Gambit Esports od pierwszych potyczek i dzięki dobrym atakom na obszary bombowe nie dawali im żadnych szans na obronę ich. Punkt dla Rosjan wpadł dopiero w szóstej rundzie, ale to nie dało im zbyt dużo, ponieważ lada moment TaZ i spółka zresetowała ekonomicznie ekipie broniącą i znów Polacy zaczęli uciekać z wynikiem. Do końca pierwszej połowy obie drużyny zdołały jeszcze dopisać do swojego konta po trzy punkty, przez co wynik prezentował się znacznie lepiej dla Teamu Kinguin.

Druga część mapy Mirage przyniosła początkowo dobrą nowinę dla „Pingwinów”, ale tylko przez moment, ponieważ po zwyciężeniu w pistoletówce, Gambit Esports zaskoczyło Polaków i przejęło inicjatywę w dalszych potyczkach. Rosjanie coraz bardziej naciskali i z każdą rundą było widać zdenerwowanie w zawodnikach znad Wisły. Powrót mira i spółki był bardzo realny, ale w końcowych starciach ekipa rallena wyrwała szesnaste oczko i zamknęła drugą mapę.Pierwsza pistoletówka wpadła na konto formacji Gambit Esports, ale jak się później okazało to był jeden z dwóch zdobytych oczek w pierwszej połowie. Team Kinguin bardzo szybko odpowiedziało oponentom i już następnej potyczce pokonało ekipę atakującą. Następne rundy to popis w wykonaniu graczy broniących obszary bombowe. Polacy skutecznie demontowali ataki przeciwników, dzięki czemu na ich konto dodawały się kolejne punkty. „Pingwiny” radziły sobie na tyle dobrze, że do końca połowy Rosjanie zdołali wygrać jeszcze jedynie raz, a w pozostałych starciach byli kompletnie bezradni.

Po zmianie stron zupełnie nic się nie zmieniło i zawodnicy TaZa gładko zakończyli cały pojedynek wygrywając na ostatniej mapie 16:2.