Według doniesień portalu 1pv.fr, organizacja Vitality niedługo zatrudni szóstego zawodnika w dywizji CS:GO. Na ich celowniku znalazło się czterech zawodników.

Sześcioosobowe drużyny mają być przyszłością sceny Counter-Strike'a. Napięty grafik, ciągła gotowość do gry oraz wielogodzinne spotkania coraz częściej powodują wypalenie zawodowe nawet u najlepszych graczy. Głośnym echem odbiły się przerwy w grze zawodników chociażby Astralis, a niedawno zdecydował się na to pierwszy polski zawodnik – Kamil „KEi” Pietkun z AVEZ Esport. Sześcioosobowy skład ma pozwolić na swobodne rotacje w składzie, pozwalając odpocząć jednej osobie. W zamyśle zawodnik rezerwowy ma być przygotowany równie dobrze co wyjściowa piątka, więc zmiany nie wpłynęłyby na rezultaty danej ekipy.

Według najnowszych doniesień, na takie rozwiązanie ma zdecydować się Vitality, które upatrzyło sobie graczy, których wzięliby na rezerwę. Organizacja ma wybrać jedną osobę z następującej czwórki – Ali „⁠hAdji⁠” Haïnouss z LDLC, Bryan „⁠Maka⁠” Canda lub Nabil „⁠Nivera⁠” Benrlitom z Heretics, Nicolas „⁠Keoz⁠” Dgus z K23. Według statystyk najlepszym graczem jest Nabil „⁠Nivera⁠” Benrlitom, wszak dziewiętnastolatek w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wypracował sobie najwyższy rating – na poziomie 1.11.

Vitality nie jest pierwszą organizacją, która decyduje się na zatrudnienie większej ilości graczy. Obecnie Astralis posiada dwóch nadprogramowych zawodników, szóstka graczy ma znaleźć się pod banderą Cloud9, a trener FURII potwierdził, że również rozglądają się za dodatkową osobą. Najprawdopodobniej ten trend będzie zyskiwał coraz większą popularność.