SL i-League Invitational #1 zakończone! W finałowym spotkaniu nasi rodacy z Virtus.pro zmierzyli się z Natus Vincere.

Polacy dzięki wygranej z Dobry&Gaming w finale drabinki wygranych awansowali bezpośrednio do finału całego turnieju. Natus Vincere przedarło się przez całą drabinkę przegranych, by ostatecznie zmierzyć się z Virtusami na zakończenie SL i-League Invitational!

  • Inferno – Poland Virtus.pro 16:11 (12:3; 4:8) Natus Vincere 

Nasi rodacy rozpoczęli to finałowe spotkanie od bardzo dobrej rundy pistoletowej, w której nie stracili żadnego zawodnika. Niestety, druga runda nie poszła już tak, jak byśmy tego chcieli, gdyż to reprezentanci Natus Vincere zdołali zająć bombsite i zdetonować bombę. W następnym starciu Polacy zmuszeni byli do gry samymi pistoletami i wtedy swoją nieziemską cierpliwość i opanowanie pokazał Janusz „snax” Pogorzelski, który zdobył drugi punkt dla swojej drużyny. Po wygraniu kolejnego pojedynku przez zawodników Na'Vi inicjatywę przejęli Virtusi, którzy do końca pierwszej połowy dominowali swojego rywala. Na półmetku podopieczni Jakuba „kubena” Gurczyńskiego prowadzili z wynikiem 12:3.

Po zmianie stron pistoletówkę zdominował głównie Egor 'flamie' Vasilyev, który zdobywając cztery fragi, wywalczył punkt dla swojej drużyny. Kolejne starcie wygrali nasi rodacy poprzez zdetonowanie bomby, lecz następnie inicjatywę przejęli reprezentanci Natus Vincere, którzy zaczęli odrabiać straty. W trakcie zdobywania kolejnych rund przez Na'Vi mogliśmy oglądać między innymi pokaz umiejętności indywidualnych zawodników tego zespołu, wśród nich Danylo 'Zeus' Teslenko, który w jednej rundzie wyeliminował wszystkich polskich zawodników. Ostatecznie po bardzo dobrej grze ze strony antyterrorystów Virtusi zdobyli piętnasty punkt. W ostatniej rundzie tej mapy pozostali w sytuacji 2vs5 Filip „NEO” Kubski i Wiktor „TaZ” Wojtas poradzili sobie, między innymi dzięki świetnej predyspozycji tego pierwszego, który w całej rundzie zabił czterech graczy Natus Vincere!

  • Train – Poland Virtus.pro 8:16 (3:12; 5:4) Natus Vincere 

Tym razem pierwsza runda pistoletowa padła łupem zawodników Natus Vincere, którzy zmagania na mapie Train rozpoczęli po stronie antyterrorystów. Dzięki zdobyciu przewagi ekonomicznej budowali oni swoje prowadzenie. Trudno powiedzieć, że Polacy dobrze radzili sobie w roli terrorystów, gdyż po bardzo jednostronnych pojedynkach przegrywali oni na półmetku z wynikiem 3:12.

Po zmianie stron Virtus.pro rozpoczęło od wygrania pistoletówki. W kolejnym starciu piekielnie ważną rolę odgrywał Jarosław „pasha” Jarząbkowski, który poradził sobie w sytuacji 1vs3 i zdobył bardzo istotny punkt dla swojej drużyny. Wtedy rozpoczęła się pogoń Polaków z rywalami. Runda za rundą przybliżali się oni do wyrównania wyniku, aż do momentu, gdy na tablicy pojawił się wynik 8:12 na korzyść Na'Vi, bowiem pozostały wtedy w sytuacji 1vs3 Danylo 'Zeus' Teslenko zdołał zachować zimną krew i w niesamowity sposób poradził sobie z zawodnikami Virtus.pro. To dodało jego drużynie siły i motywacji, gdyż do końca tej mapy nie oddali oni już naszym rodakom żadnej rundy.

  • Cobblestone – Poland Virtus.pro 16:10 (9:6; 7:4) Natus Vincere  

Rozpoczynając po stronie terrorystów, nasi rodacy nie zdołali skutecznie zaatakować żadnego z bombsite'ów, przez co oddali rundę pistoletową zawodnikom Natus Vincere. Dzięki zdobytej przewadze ekonomicznej rywale Polaków bez większych problemów zdobyli również następne dwa punkty. W momencie zakupienia broni przez Virtus.pro, polski zespół zdołał wywalczyć swój pierwszy punkt. W momencie wyrównania wyniku przez podopiecznych Jakuba „kubena” Gurczyńskiego walka nieco się wyrównała, po zdobyciu rundy przez Na'Vi polski zespół kolejny raz doprowadził do remisu. Po znakomitej grze Polaków po stronie atakującej, na półmetku prowadzili oni z wynikiem 9:6!

Druga pistoletówka po bardzo wolnym początku zakończyła się dynamiczną wymianą fragów, z korzyścią dla Natus Vincere, do których powędrował siódmy punkt. Po wykorzystaniu przewagi ekonomicznej zawodnicy Na'Vi wyrównali wynik decydującej mapy. W momencie zakupienia broni, nasi rodacy bez większych problemów rozprawili się z rywalami, zdobywając dziesiątą rundę. Virtusi coraz bardziej przybliżali się do wygrania całej mapy, prowadząc już czterema punktami. Grając wyłącznie samymi pistoletami, zawodnikom Natus Vincere udało się pokonać Polaków, po tym starciu poprosili oni o przerwę. Po powrocie do gry podopieczni Jakuba „kubena” Gurczyńskiego skutecznie odparli atak Na'Vi, zdobywając kolejną rundę na swoje konto! Ostatnia runda powędrowała na konto Virtusów, dzięki czemu wygrywają oni cały turniej w Kijowie!

Końcowa klasyfikacja StarLadder i-League Invitational #1:

  1. Poland Virtus.pro – 50,000$
  2.  Natus Vincere – 20,000$
  3. Poland Dobry&Gaming – 12,000$
  4. Sweden GODSENT – 8,000$
  5. Ukraine Worst Players – 3,000$
  6. European Union HellRaisers – 3,000$
  7. Denmark SK Gaming – 2,000$
  8. Ukraine FlipSid3 Tacitcs – 2,000$