Jak informuje fiński portal is.fi, osiemnastoletni zawodnik Elias „Jamppi” Olkkonen otrzymał odpowiedź od Valve w sprawie pozwu sądowego złożonego przez gracza.

Elias „Jamppi” Olkkonen jest jednym z tych graczy, którzy przez „błędy młodości” otrzymali VAC bana na jedno ze „swoich” kont, na których grali w Counter-Strike'a. Ban nałożony został w 2015 roku. Sam Olkkonen tłumaczy, ze kupił konto aby mógł na tzw. „LAN party” grać razem ze swoim kolegą, po czym je sprzedał. Dopiero kilka miesięcy później nowy właściciel złamał regulamin używając wspomagaczy i nabawił się VAC bana. Valve nie chciało prowadzić śledztwa, przez co ucierpiał nastoletni Jamppi, przez co w późniejszych latach jego kariera na profesjonalnej scenie mocno ucierpiała.

Obecnie Olkkonen gra w rozgrywkach najwyższego szczebla w barwach ENCE. Jego kariera zyskała drugie życie zaledwie kilka tygodni temu, po tym jak fińska organizacja zdecydowała się go zakontraktować tworząc sześcioosobowy skład. Jednak wcześniej Jamppi zdecydował się wejść z Valve na wojenną ścieżkę pozywając ich do sądu. Fin żąda usunięcia, według niego niesprawiedliwej kary, oraz prawie $300.000 odszkodowania za blokowanie rozwoju kariery.

Jak się okazało Valve nie pozostało obojętne na ten krok. Według fińskiego portalu is.fi, Elias Olkkonen otrzymał odpowiedź od Valve. Póki co nie znamy szczegółów tej korespondencji, lecz zapowiedziano, że 15 czerwca wystosowane zostanie oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Dopiero wtedy dowiemy się czy amerykański gigant zechce pójść na ugodę, czy będzie zostawał przy swoim.

Polubowne podejście w sprawie Jammpiego, może być przełomem w sprawach innych graczy ukaranych dożywotnio przez Valve. Być może Counter-Strike'owi banici masowo szukający drugiej szansy na scenie VALORANTA zmienili zdanie Gabe'a Newella, który zdecyduje się złagodzić niektóre kary. Zdecydowali się na to niemalże wszyscy najwięksi organizatorzy turniejów, u których największy wymiar kary to wykluczenie z rozgrywek na dwa lata.