Filip „tudsoN” Tudev napisał oświadczenie podsumowujące jego występ w Bukareszcie, przyznając się do problemów z jakimi się zmaga.

Występ Anonymo Esports na europejskim turnieju RMR przysporzył polskiej społeczności wielu emocji. Przed wyjazdem do Bukaresztu polski skład był skreślany przez zdecydowaną większość rodzimych kibiców, a mimo to zdołali pokonać dwie formacje ze światowej czołówki i otrzeć się o awans. Do wygranej w ostatnim meczu zabrakło naprawdę niewiele – dwie zaprzepaszczone rundy na pierwszej mapie w serii best-of-three zadecydowały, że Polacy później przegrali na decydującym Nuke'u.

Statystyki mówią jasno – najsłabszym graczem w polskim zespole był Filip „tudsoN” Tudev, który wypadł gorzej niż prowadzący Oskar „oskarish” Stenborowski. Jako snajper powinien być solidnym filarem swojej drużyny, jednak na przestrzeni całego turnieju zdecydowanie zbyt często mogliśmy oglądać nietrafione strzały z AWP. Najczęściej pudła zrzucano na karb stresu lub presji, lecz jak się okazuje Filip zmaga się z chorobą uniemożliwiającą mu skuteczną grę. Oto co napisał w oświadczeniu:

W dzieciństwie zdiagnozowano u mnie diplopię, jest to medyczne określenie „podwójnego widzenia”. Wtedy nie wpływało to na moje życie, a widziałem podwójnie tylko jeśli sam wywołałem ten efekt. Jednak z biegiem czasu choroba ta się pogarszała, moje lewe oko zaczęło mi uciekać, wywołując podwójne widzenie. Miewałem tak mocne migreny, że omijałem szkołę. Przestałem grać w piłkę, bo widziałem dwie piłki zamiast jednej, Dlatego też w 2020 roku miałem operację, na którą czekałem dwa lata. Byłem przeszczęśliwy, bo grałem coraz lepiej i lepiej. (…)

Ale trwało to tylko półtora roku. Jakieś 4-5 miesięcy temu mój koszmar wrócił, silniej niż kiedykolwiek. Byłem zrozpaczony. (…) Muszę bardzo mocno skupiać się na utrzymaniu oczu w jednym miejscu, cały czas. Jest to cholernie ciężkie. Moje oczy samoistnie drgają, za każdym razem jak włączę przybliżenie w AWP, moje lewe oko ucieka i zaczynam widzieć podwójnie – widzę dwie sylwetki CT albo TT zamiast jednej. Refleks był moim największym atutem, a teraz go zatracam. Pudłują najłatwiejsze strzały w moim życiu. Nigdy nie byłem tak sfrustrowany w trakcie grania, zawsze byłem ostoją spokoju i pozytywnej energii. 

Na końcu oświadczenie Filip „tudsoN” Tudev zasugerował, że na tym etapie schorzenie jest na tyle silne, że powinien przerwać grę i czekać na kolejną operację. Jednak wizja kolejnej długiej przerwy w jego dość krótkiej karierze, dodatkowo w momencie gdy otarł się o największy sukces w swoim życiu, drastycznie go przeraża.