Wiktor „TaZ” Wojtas i Filip „NEO” Kubski ponownie łączą siły. Duet, który współpracował ze sobą przez czternaście lat, zamierza powrócić do wspólnej gry.

Dwójka zawodników, których największa liczba fanów kojarzy z mnóstwa występów w barwach Virtus.pro, zamierza kontynuować swoją wspólną esportową przygodę. Zgodnie z informacją prasową, którą otrzymaliśmy dzisiaj rano, Wiktor „TaZ” Wojtas i Filip „NEO” Kubski uformują nową drużynę, z którą chcą ponownie zawojować scenę Counter-Strike'a.

TaZ i NEO dzielą kilkanaście lat wspólnej historii. Po raz pierwszy ich drogi skrzyżowały się jeszcze w 2004 roku, gdy wspólnie uformowali Team Pentagram. Później ramię w ramię podbijali wiele europejskich turniejów, reprezentując przez kolejną dekadę takie marki jak Meet Your Makers, AGAiN, Frag eXecutors czy ESC Gaming. W 2014 roku wraz z Januszem „Snaxem” Pogorzelskim, Pawłem „byali” Bielińskim i Jarosławem „pashą” Jarząbkowskim dołączyli do rosyjskiej organizacji Virtus.pro, co na zawsze odmieniło polski esport.

Ich wspólna przygoda zakończyła się na początku roku 2018, gdy Wiktor „TaZ” Wojtas został odsunięty od aktywnego składu Virtus.pro. Wojtas nie zamierzał próżnować. Pod banderą Team Kinguin stworzył nową drużynę, z którą później podbił nadwiślańską krainę, a relacje z jego byłymi kompanami można było nazwać jako „nie najlepsze”. Po ponad roku przygody na polskiej scenie, w barwach wspomnianego Kinguin, a później devils.one i Aristocracy, Wojtas pozostał na lodzie. Przedwczesny koniec współpracy z ostatnią z wymienionych organizacji spowodował posypanie się składu, lecz wtedy po raz pierwszy zobaczyliśmy ponownie Kubskiego u boku TaZa. NEO wsparł swojego starego kolegę w turnieju Qi Banja Luka 2019 oraz w kwalifikacjach do IEM Katowice 2020. Po nich oficjalnie rozwiązano drużynę ARCY.

Dziś oficjalnie poinformowano, że Wiktor „TaZ” Wojtas i Filip „NEO” Kubski ponownie łączą siły. Zamierzają wspólnie stworzyć drużynę, z którą będą walczyć w najbliższym sezonie, wszak żaden z nich nie zamierza odwieszać myszki na kołek. – „Potrzebowaliśmy z Neo czasu, by przepracować przeszłość. Gdy grasz z kimś tyle lat, spędzasz tyle czasu i dzielisz zarówno chwile wielkiej chwały jak i porażek to trudno na bieżąco nabrać do tego dystansu i poukładać sobie niektóre sprawy. Rozłąka zadziałała na naszą korzyść. Zrozumieliśmy, że więź, która nas łączy to coś znacznie większego od gry, w którą razem gramy.” – mówi Taz. „Dzisiaj otwieramy nowy rozdział, ale to wciąż ta sama ekscytująca książka.” – dodaje NEO.

Nie jest jeszcze wiadomo kogo zobaczymy u boku wyżej wspomnianego duetu. Według doniesień łączony jest z nim Olek „hades” Miśkiewicz, który pod koniec ubiegłego roku został wypożyczony z AVEZ aby grać w ARCY. Jednak w oficjalnym komunikacie możemy jedynie przeczytać, że  TaZ i NEO poszukują „utalentowanych i perspektywicznych graczy”.