Niektórzy rozpoczęli już poszukiwania nowego pracodawcy na 2023 rok. Miikka „suNny” Kemppi ogłosił, że jest gotowy na powrót do gry jako rifler lub prowadzący.

Miikka „suNny” Kemppi jeszcze parę lat temu miał prawo być zadowolony z tego, jak wygląda jego kariera. Po przygodzie w PENTA eSports przebił się do światowej czołówki, czyli MOUZ. W niemieckiej organizacji spędził trochę czasu, a przy tym nie brakowało solidnych sukcesów. Mowa między innymi o zdobyciu prestiżowego trofeum ESL One New York 2018. Problem w tym, że po rozstaniu z Myszami coś się zepsuło. Kemppi trafiał do ekip, z którymi nie potrafił niczego większego wygrać. Do tego spadł pod kątem poziomu indywidualnego.

W 2019 roku dołączał do ENCE jako gwiazda. Dziś już raczej nie może się nią nazwać. Jest bowiem po paru nieudanych epizodach. Nie wyszło mu, gdy pomagał chwilowo w FPX, nie osiągnął niczego szczególnego w GORIILAZ, projekt pod banderą TITANS nie wypalił. Podsumowując – nie było kolorowo i nie jest kolorowo, gdyż obecnie Miikka nie posiada żadnej formacji na stałe.

Wczoraj suNny za pomocą Twittera przekazał, że jest chętny, aby wrócić do rywalizacji. Nie trzyma go żadna umowa, zatem można go zakontraktować. Pytanie tylko czy faktycznie znajdzie się dla niego pracodawca. Kemppi widzi siebie w roli riflera, bądź prowadzącego. Z tym bagażem doświadczeń fajnie byłoby zobaczyć, jak sprawdzi się będąc IGL-em w stabilnym projekcie. Jest ograny. Ma 28 lat. Wybitnych strzelców na scenie nie brakuje, a z dowodzącymi czasem są problemy. Może to jest właśnie szansa suNny'ego, aby ponownie dać o sobie znać?