Sprout rozpoczęło walkę o awans na LAN-a w Stanach. Zespół KEia na start pokonał forZe, lecz następnie uległ DBL PONEY, spadając do drabinki przegranych.

To był słodko-gorzki dzień dla zawodników Sprout. Kiełki w pierwszym meczu w zamkniętych  kwalifikacjach do ESL Challenger Anaheim pokonały 2 do 0 forZe. Zespół KEia na tle Rosjan wyglądał bardzo dobrze, żaden z graczy niemieckiej organizacji nie zakończył tego pojedynku z ratingiem niższym niż 1,09. Następnie mistrzowie Niemiec podjęli rękawice w starciu z DBL PONEY. Serwer w lepszych humorach opuszczali jednak Francuzi. Kucyki odniosły drugie zwycięstwo w eliminacjach, jednocześnie spychając podopiecznych duńskiego trenera do drabinki przegranych.

Równie imponująco, co DBL PONEY wyglądało dziś Savage. 51. zespół w rankingu HLTV z łatwością pokonał ECSTATIC, a następnie Eternal Fire. Duńczycy swoją przygodę z zamkniętymi kwalifikacjami do ESL Challenger Anaheim zakończyli niespodziewanie chwilę później, przegrywając z Sinners, które będzie kolejnym rywalem Sprout. Udział w eliminacjach ma za sobą  również Spirit.

W grze o awans na ESL Challanger Anaheim wciąż pozostaje sześć zespołów. Tylko jedna z nich zagra  jednak na turniej w Stanach w dniach 11-13 lutego z pulą nagród 100 tysięcy dolarów.