Pozostający od pewnego czasu w cieniu Aran „Sonic” Groesbeek, poinformował o zakończeniu swojej esportowej kariery.
Jeszcze w zeszłym roku wyglądało na to, że kariera Sonic wręcz rozkwita. Po nieudanym epizodzie w Cloud9 Groesbeek odbudował się w Extra Salt. W szeregach amerykańskiej formacji 23-latek odniósł kilka spektakularnych sukcesów. Zespół zawodnika z RPA triumfował m.in. podczas dwóch edycji amerykańskiego DreamHacka. Wcześniej Arana mogliśmy kojarzyć również z gry dla Bravado, o którym swego czasu było bardzo głośno.
W październiku Sonic postanowił jednak niespodziewanie wycofać się na jakiś czas ze sceny. Przez następne pół roku przyszłość Groesbeeka stała pod sporym znakiem zapytania. Dziś wiemy już, że 23-latek nie wróci do aktywnej gry, gdyż po siedmiu latach rywalizacji na scenie Counter-Strike’a zawiesza myszkę na kołek.
Sonic nie zamierza także iść drogą innych zawodników z amerykańskiej sceny CS-a. Aran nie planuje próbować swoich sił w innej produkcji FPS i zamiast tego woli skupić się na swojej drugiej pasji. – Chciałbym ogłosić, że zdecydowałem się nie wracać do Counter-Strike’a. To była bardzo trudna decyzja. Teraz zamierzam poświęcić się mojej drugiej pasji, którą jest biznes – przekazał fanom Sonic.