Michał „snatchie” Rudzki za pomocą swoim mediów społecznościowych poinformował, że jego kontrakt z organizacją Virtus.pro dobiegł końca i jest otwarty na oferty.
Przygoda Rudziego w barwach Virtus.pro rozpoczęła się w połowie 2018, gdy zastąpił Piotra „morelza” Taterkę, tym samym opuszczając skład AGO Esports. Niedługo później wystąpił na swoim pierwszym w życiu Majorze, który niestety poszedł Virtusom tragicznie. Najprawdopodobniej dlatego, że Paweł „byali” Bieliński chciał rozstać się z resztą graczy jeszcze przed rozpoczęciem turnieju.
Do końca roku Virtus.pro nie osiągnęło spektakularnych sukcesów, a to spowodowało gruntowną przebudowę składu, a Rudzki był jego częścią. Przez cały 2019 rok reprezentował barwy rosyjskiej organizacji, a ich największymi sukcesami było mistrzostwo Polskiej Ligi Esportowej Wiosna 2019 oraz drugie miejsce w V4 Future Sports Festival. Koniec tej historii każdy dobrze pamięta, wszak 16 grudnia 2019 roku oficjalnie ogłoszono, że Virtus.pro porzuca polski skład i rozpoczyna współpracę z kazachskimi zawodnikami.
Dziś Michał „snatchie” Rudzki poinformował, że jego kontrakt z rosyjską organizacją dobiegł końca i jest otwarty na wszystkie propozycje. Dwudziestodwuletni snajper na przestrzeni swojej kariery wielokrotnie udowadniał swoją wartość, lecz końcowy okres w Virtus.pro tragicznie wpłynął na jego statystyki indywidualne. Mimo to, z pewnością wiele organizacji chciałoby rozpocząć współpracę z Rudzkim, wszak jest jednym z najlepszych graczy w Polsce.