Właśnie na takie wejście do FaZe liczył Robin „ropz” Kool. Estoński gwiazdor został wybrany najlepszym zawodnikiem 15. sezonu ESL Pro League.

ropz dał wyraźny sygnał swoim konkurentom, że będzie ważną postacią jeżeli chodzi o wyścig do tytułu najlepszego gracza roku. Estończyk wraz ze swoim zespołem podniósł wczoraj drugie trofeum w krótkim czasie, pokonując w wielkim finale ESL Pro League ENCE wynikiem 3 do 1. Na dodatek po turnieju Robin został uhonorowany tytułem MVP tych rozgrywek.

Estończyk przez cały turniej prezentował się znakomicie, co pokazują jego statystyki. Koolowi w ESL Pro League zdarzały się również pojedyncze wpadki, lecz biorąc pod uwagę pełną kilkutygodniową rywalizację we Frankfurcie, był niewątpliwie wyróżniającą się postacią.

W grze o tytuł MVP długo liczyli się również broky oraz Spinx. Izraelczyk nie zdołał jednak przełożyć swojej dobrej formy z całego turnieju na finał i zdecydowanie nie pomagał swoim kompanom z drużyny. Sam snajper FaZe był natomiast w nim najbardziej wyróżniającą się jednostką, lecz o zwycięstwie Koola w wyścigu o miano najlepszego gracza turnieju zadecydowała lepsza postawa Estończyka we wcześniejszych spotkaniach.