Wczoraj polską scenę obiegła dość szokująca informacja – Paweł „reatz” Jańczak został odsunięty od głównego składu Teamu Kinguin. Zawodnik zabrał głos w tej sprawie.

Team Kinguin przeszło odrodzenie w marcu ubiegłego roku, gdy pod banderę drużyny został przyjęty były zawodnik Virtus.pro – Wiktor „TaZ” Wojtas. Złożył on wokół siebie całkowicie nowy skład, który szybko wdarł się do polskiej czołówki, a następnie zaczął stawiać pierwsze kroki na scenie międzynarodowej. Zdecydowanie największym sukcesem Pingwinów w 2018 roku było zwycięstwo podczas DreamHack Open Montreal 2018, gdzie mimo problemów ze zgubionym sprzętem, zdołali zająć pierwsze miejsce.

Drużyna mimo wielu wzlotów i upadków, pod koniec ubiegłego roku zdołała awansować do nadchodzącego sezonu ESL Pro League, gdzie będzie mierzyć się ze światową czołówką. Mimo wszystko, Wojtas jako kapitan zespołu zadecydował o zmianach. Jańczak zdementował plotki, według których miałby zostać odsunięty od składu przez niechęć przeprowadzenia się do Warszawy. Oficjalny powód zdaje się być inny, lecz nie został oficjalnie podany. Oto co o swoim odejściu napisał reatz: