Na taki dzień czekaliśmy od dawna. Już dziś Dycha z Hadesem mogą przejść do historii ESL Pro League i zostać pierwszymi Polakami, którym udało się zdobyć to jakże cenne trofeum na scenie Counter-Strike’a.
W długiej historii ESL Pro League jeszcze ani razu nie było nam dane zobaczyć Polaków, walczących o triumf w tych rozgrywkach. Po kilku latach rozczarowań w esportowej Lidze Mistrzów w końcu będziemy mogli usiąść przed ekranami komputerów i wspólnie kibicować naszym rodakom w finale Pro Ligi. O godzinie 17:00 usłyszymy pierwszy strzał, rozpoczynający wielomapową batalię o mistrzostwo 15. sezonu EPL-a.
Rywalem ENCE w wielkim finale ESL Pro League będzie FaZe Clan. Zespół ropza stanie przed szansą wygrania drugiego turnieju z rzędu. Przed miesiącem europejska formacja triumfowała również podczas Intel Extreme Masters w Katowicach. Obie formacje miały okazje spotkać się już ze sobą w fazie grupowej EPL-a. Wtenczas lepsi okazali się zawodnicy fińskiej organizacji, którzy pokonali podopiecznych RobbaNa wynikiem 2 do 1.
W starciu ENCE z FaZe zobaczymy na pewno przynajmniej trzy mapy. Finał ESL Pro League rozegrany zostanie bowiem w formacie BO5. Mając jednak na uwadze świetną formę obu zespołów, możemy być więc przekonani, że czeka nas prawdziwy wielogodzinny maraton.