Drugi dzień walki na Majorze za nami! Po raz kolejny byliśmy świadkami fascynujących pojedynków z udziałem naszych rodaków. Nie zabrakło dogrywek i wyrównanych spotkań!

Już w pierwszym meczu zobaczyliśmy w akcji Pawła “Innocenta” Mocka w barwach PENTA Sports. Niestety jego zespół po raz kolejny nie odniósł zwycięstwa – tym razem nie dali rady pokonać North i z bilansem 0-2 są o krok od odpadnięcia z Majora.

W drugim pojedynku zespołów, które przegrały pierwszego dnia, mousesports pokonało po dogrywce FaZe. Robin “ropz” Kool, najmłodszy gracz na Majorze, dał popis swoich umiejętności. W FaZe gra były gracz mouz, NikO – tym razem musiał uznać wyższość swoich byłych kolegów z zespołu. Bilans 0-2 FaZe to z pewnością duża niespodzianka.

W meczu pomiędzy zespołami z regionu CIS, FlipSid3 podejmowało Na’Vi. S1mple i spółka po wczorajszej deprymującej porażce (prowadzili 12:3 po pierwszej połowie) wzięli się ostro do roboty i mimo tego, że popełniali sporo błędów, to bez trudu zakończyli mecz wynikiem 16-9.

Immortals w starciu z Vega Squadron oddali rosyjskiemu zespołowi więcej rund niż Virtus.pro, niemniej dalej był to pojedynek bardzo jednostronny. Wygląda na to, że debiutanci na PGL Kraków nie wytrzymali presji wydarzenia, gdyż łącznie w dwóch meczach zdobyli dopiero osiem rund.

Czarnym koniem jest za to niemiecka formacja BIG – odniosła wczoraj zdecydowane zwycięstwo nad finalistą ESL One, Cloud9. Choć amerykanie robili co mogli w drugiej połowie, to dziewięciorundowa zaliczka Niemców po pierwszej wystarczyła, by spokojnie dowieźć zwycięstwo do końca.

Gambit trenowało przed PGL Major najwięcej ze wszystkich drużyn i widać tego efekty. Na mapie Cache zarówno taktycznie jak i indywidualnie wyglądali na o klasę lepszych niż G2, co zresztą znalazło odzwierciedlenie w wyniku – 16-6.

Pod koniec dnia byliśmy świadkami pojedynku, który wielu mogło nazwać rozgrzewką przed finałem. SK kompletnie rozbiło Astralis na mapie Inferno i pojawiło się wiele pytań na temat formy duńskiego składu. Brazylijczycy, a w szczególności coldzera, dali popis mistrzowskiego CS:GO.

Na koniec dnia wisienka na torcie. Virtus.pro kontra fnatic – czy można sobie wyobrazić lepszy pojedynek na deser? Na Cache Złota Piątka pokazała, że mamy do czynienia z Virtus.plow, nie Virtus.premier! Choć dennis w drugiej połowie popisywał się świetnymi akcjami, to na Polaków nie było mocnych i z bilansem 2-0 są o krok od awansu do fazy pucharowej!

Już o 11:00 transmisja na kanale Izaka, zaś wszelkie informacje o PGL Major znajdziecie tutaj!