Ulrich Schulze z firmy ESL poinformował, że opóźnienia we wczorajszym meczu w ramach ESL Pro League były spowodowane cyberatakami.

Wczoraj zakończyła się pierwsza runda fazy pucharowej w ESL Pro League. Ostatnim meczem było starcie pomiędzy Natus Vincere oraz Heroic, które przedłużyło się o blisko dwie godziny i zakończyło się w późnych godzinach nocnych. Obsuwa była spowodowana problemami technicznymi, które dotknęły przede wszystkim gwiazdę NAVI – Oleksandra „s1mple” Kostylieva. Gracz kilkukrotnie doświadczył zawieszania się gry i jak się okazuje, nie było to spowodowane usterką komputera czy siecią internetową na miejscu.

Opóźnienie we wczorajszym ostatnim meczu ESL Pro League był spowodowany przez wycelowany, zewnętrzny cyberatak skierowany w poszczególnych graczy. Po tym jak zidentyfikowaliśmy problem, mecz mógł zostać wznowiony. Wdrożyliśmy pewne czynności aby uniknąć takiej sytuacji w następnych meczach, ponadto zgłosiliśmy nasze odkrycia bezpośrednio do Valve. 

– napisał na twitterze Ulrich Schulze

Wszystko wygląda na to, że atak był możliwy przez pewne luki w zabezpieczeniach platformy Steam, dlatego też ESL od razu zgłosiło problem bezpośrednio do Valve. Wśród społeczności zaczęła krążyć informacja, że jest to forma DDOS-owania. Jednak przeprowadzając atak nie wykorzystuje się IP sieci, a steamID64 wysyłając zmasowany atak… zaproszeniami do znajomych.