Dopiero co zakończyły się zmagania Toyota Master Bangkok 2018, na których oglądaliśmy dwie drużyny z Polski, a już nadchodzą następne zawody, podczas których także zobaczymy naszych rodaków.
Zaledwie kilka dni dzieli nas od rozpoczęcia SuperNova CS:GO Malta 2018. 29 listopada łącznie osiem drużyn rozpocznie walkę o trofeum oraz nagrody pieniężne z puli wynoszącej $150 000. Niżej przedstawimy listę uczestników, którzy pojawią się na Malcie.
Gambit
HellRaisers
BIG
Team Kinguin
Virtus.pro
TyLoo
NRG
Team Liquid
Jak widać, podczas wcześniej wspomnianego wydarzenia zobaczymy sporo ekip na równym poziomie. Jedynie Team Liquid można nazwać znaczącym faworytem, który na papierze jest znacznie wyżej w rankingu, niż reszta zespołów biorących udział w zmaganiach. Bez wątpienia formacje, na których drodze staną Amerykanie mogą się obawiać, ponieważ ostatnie miesiące dla Liquid są dość udane. Owszem, TACO i spółka zaliczyli wpadkę na finałach szóstego sezonu ECS, ale nie można im odebrać wielu czołowych miejsc zajętych na bardzo prestiżowych zawodach.
Warto też wspomnieć o naszych rodakach. Team Kinguin niestety akurat przechodzi słabszy okres. Pingwiny mają za sobą dwa LAN-y, z którymi pożegnali się dość szybko, bo w rozgrywkach grupowych. Mowa o występie TaZa i spółki na cs_summit 3 oraz Toyota Master Bangkok. Nie można więc powiedzieć, że ten zespół nieźle się prezentuje w ostatnich tygodniach, ponieważ od ich triumfu na DreamHack Open Montreal coś w nim zgasło. Jeżeli chodzi o Virtus.pro, to formacja którą dowodzi NEO ostatnio zaczęła się rozpędzać. Zaliczyła niezłe wyniki w fazie zasadniczej ECS grając przeciwko np. fnatic oraz udało jej się awansować na finały ESEA MDL Global Challenge, podczas których nie tylko zagrają o prestiż i nagrody pieniężne, ale również o miejsce w kolejnym sezonie ESL Pro League.
Kilka tygodni temu otrzymaliśmy od organizatorów podział na grupy. Wygląda on następująco:
Grupa A
Team Liquid
Virtus.pro
Team Kinguin
NRG
Grupa B
Gambit
BIG
TyLoo
HellRaisers
Polacy nie trafili najlepiej. W swojej grupie mają dwie ekipy z Ameryki, które ciężko będzie pokonać. Niektórzy mówią, że Team Kinguin i Virtus.pro trafiły do „grupy śmierci” i ciężko się z tym nie zgodzić. Pozostaje jednak wierzyć, że zawodnicy pochodzący z Polski trafią z formą i nawiążą walkę o przejście do fazy pucharowej. Na początek VP podejmie Team Liquid, a Kinguin zmierzy się z NRG. Co do pojedynków w grupie B, to HR zagra przeciwko Gambit, a TyLoo z BIG. Dokładnych godzin tych spotkań jeszcze nie znamy.