Reprezentanci x-kom AGO nie rozpoczęli dobrze zamkniętych kwalifikacji do FLASHPOINTA. Uznali wyższość Movistar Riders i spadli do dolnej drabinki.

  • Poland x-kom AGO 0:2 European Union Movistar Riders

Widowisko rozpoczęło się na Inferno, które było wyborem przeciwnika Polaków. Obserwując jednak to spotkanie w połowie numer jeden, nie odczuliśmy, że europejska formacja jest na tej lokacji znacznie lepsza. Oba zespoły szły łeb w łeb, aż po 15. rundach na tablicy wyników widniało 8 do 7 dla podopiecznych Galdera „bladE” Barcena. Dopiero po zmianie stron Movistar Riders przejęło w pełni inicjatywę. Będąc w defensywie potrafiło skutecznie bronić BS-ów, co przełożyło się na wygraną – 16:11.

Po kilku minutach przerwy Movistar dalej było w gazie. Grono z Owenem „smooya” Butterfieldem na czele podczas rywalizacji na Vertigo rozdawało karty. AGO, które występowało w ataku było dosłownie bezradne i w efekcie zakończyło pierwszą część meczu mając zaledwie punkt. Następnie nie byliśmy świadkami spektakularnego powrotu polskiej drużyny. Po chwili doszło do dopięcia zwycięstwa Movistar Riders – 16:8.

W kolejnym pojedynku, który będzie miał miejsce w dolnej drabince zamkniętych eliminacji do FLASHPOINT 3, Jastrzębie zmierzą się z przegranym starcia mousesports kontra Lilmix. To natomiast czeka nas dopiero o godzinie 21:00. Wcześniej, bo o 18:00 do akcji wkroczy Anonymo Esports, które zagra z ENCE.