Wyczekiwaliśmy tego spotkania, bowiem stawka była wysoka – zakwalifikowanie się na lanowe finały DreamHack Masters Malmö i mimo jednego, poważnego utrudnienia Polacy sięgnęli po zwycięstwo.
Pierwsza lokacja, czyli train, na którym walka była nadzwyczaj wyrównana. Lounge Gaming wygrało rundę nożową i postanowiło zacząć od strony antyterrorystów. Wymiana ognia, runda za rundę i pierwsza połowa kończy się z rezultatem 8:7 dla Flipsid3 ESP. Zmiana stron, nasi rodacy notują na swoim koncie „pistoletówkę” i dochodzi do nieprzyjemnej sytuacji – minise został zaatakowany, jednak nie przez zawodnika przeciwnej drużyny, a osobę posiadającą jego adres IP. Chwilowo zastępuje go Mariusz „Loord” Cybulski, jednak Jeziakowi udaje się powrócić do gry. Dochodzi do wyniku 13:15, większość widzów pewna jest już zwycięstwa ukraińskiej formacji, ale CSGL zaskakuje i doprowadza do remisu. W dogrywce Grzegorz „szpero” Dziamałek można by powiedzieć, że uratował swój zespół i ostatecznie wygrali 19:17.
Przenosimy się na cache'a, gdzie po wygranej rundzie pistoletowej, kolejne dwa punkty wpadły na konto Flipsid3. Duży przełomem dla Polaków było zdobycie 7 rundy, kiedy to minise zaskoczył przeciwników ostrzałem w plecy, a następnie Lounge Gaming doprowadziło do wyrównania. Końcówka pierwszej połowy była zróżnicowana, ponieważ widzieliśmy bardzo agresywne i szybkie zagrania, później nadmiernie wolne, aż w końcu reprezentanci obu drużyn zmienili się stronami. Zespół trenowany przez Loord'a rozpoczął passę bezbłędnej obrony i po raz kolejny należałoby skierować wszystkie kamery na szpera, który zdaniem na pewno większości widzów zasłużył sobie na miano MVP całego spotkania. Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 16:8, dzięki czemu to właśnie CSGL poleci do Malmö na Dreamhack Masters.