Jakub „kuben” Gurczyński na swoim fanpage'u skomentował wczorajszą wygraną Virtusów w meczu z AGO Esports. Jak twierdzi, na treningach grają o wiele lepiej.

Wczoraj swój debiut zaliczył nowy skład Virtus.pro, który zmierzył się z jedną z czołowych polskich ekip – AGO Esports. Spotkanie było bardzo wyrównane, a Virtusi po stronie atakującej nie radzili sobie najlepiej. Powolna, wręcz usypiająca gra nie przynosiła rezultatów. Dopiero po długiej przerwie technicznej i przejęciu roli antyterrorystów TOAO i spółka zaczęli nadrabiać straty i ostatecznie wygrać spotkanie wynikiem 16:14.

Niemałe problemy mają wynikać z tremy, która wdarła się w szeregi Virtusów. Wielkie oczekiwania społeczności dały się we znaki zawodnikom i jak pisał Paweł „byali” Bieliński, pauza zarządzona przez problemy techniczne AGO Esports, pomogła im uspokoić nerwy. Jak zauważył szkoleniowiec Virtus.pro, po stronie terrorystów zabrakło im agresji oraz ryzyka, które mogłoby się odpłacić w pozytywny sposób. Oto co napisał kuben:

Wczorajsza wygrana na AGO w naszym oficjalnym debiucie miała dla całej drużyny wielkie znaczenie. Pomimo tego, że podczas treningów nasza gra wygląda znacznie lepiej, cieszymy się, że wyszliśmy z tego pojedynku zwycięsko. Wróciliśmy z na prawdę trudnej sytuacji.

Wszyscy zagraliśmy równo, solidnie i dobrze się komunikowaliśmy. Po stronie atakującej zabrakło nam trochę agresji i tworzenia sytuacji do fragowania. Chcieliśmy grać zbyt blisko siebie, nikt nie podejmował ryzyka, które było potrzebne. Warto wspomnieć, bo tego nie ukrywamy, że u wszystkich pojawiła się trema i serce biło dużo szybciej niż w meczach treningowych bez żadnej stawki. Z każdym kolejnym mecze presja będzie znikać.

Kolejne mecze w MDL w przyszłym tygodniu, a pod koniec miesiąca zagramy otwarte eliminacje do IEM Sydney oraz weźmiemy udział w jednym z turniejów online.

  – słowa z oficjalnego fanpage'a Jakuba Gurczyńskego.

Tak jak napisał Gurczyński, w przyszłym tygodniu będziemy mogli zobaczyć Virtus.pro grające kolejne spotkania w ramach ESEA MDL. W chwili pisania artykułu, Virtusi mają zaplanowane dwa spotkania na wtorek, a ich przeciwnikami są ex-Fragsters oraz Team Vitality. Warto jednak pamiętać, że sytuacja może ulec zmianie.