Kilka dni temu Envy ogłosiło, że wycofuje się ze sceny CS:GO i wystawiło cały skład na listę transferową. Na liście nie znalazł się jednak Jakub „kuben” Gurczyński, który ogłosił dzisiaj, że jest oficjalnie wolnym agentem.

Przygoda kubena w Envy nie trwała długo. Polski szkoleniowiec trafił do organizacji latem 2020 roku. Od tamtego czasu miał tylko jedną okazję do zmierzenia się z przeciwnikami – mowa tutaj o 2. sezonie FLASHPOINT. Jego podopieczni jednak nie poradzili sobie na turnieju najlepiej, zajmując ostatecznie 7/8 pozycję.

Początkiem stycznia świat obiegła zaskakująca informacja – Envy wycofało się ze sceny CS:GO, jednocześnie wystawiając wszystkich swoich zakontraktowanych graczy na liście transferowej. Co to oznacza? Przykładowo jeśli jakaś organizacja będzie chciała zatrudnić u siebie MICHA, będzie musiała zapłacić za wykup jego kontraktu. Początkowo wydawało się, że podobną umową z Envy związany jest kuben. Gurczyński jednak rozwiał na swoim Twitterze wątpliwości, zapewniając, że jest wolnym agentem.

Muszę naprostować pewną informację. Nie jestem na liście transferowej. Jestem obecnie wolnym agentem, gotowym do podjęcia nowego wyzwania. – napisał na swoim Twitterze kuben.

Jest to z pewnością spore ułatwienie dla niego, jak i potencjalnych zainteresowanych drużyn. Obecnie na polskiej scenie tworzy się dużo nowych zespołów, być może w którejś z nich kuben znajdzie nowe zatrudnienie. Polak zapewne również nie wyklucza kierunku międzynarodowego, co udowodnił podczas kilkumiesięcznej przygody w Envy.