Virtus.pro okazuje się lepsze w rewanżowym spotkaniu z HellRaisers. Oznacza to, że Polacy awansują do fazy pucharowej Intel Extreme Masters w Szanghaju!

European Union HellRaisers

0

Faza grupowa
IEM Shanghai
Grupa A – mecz o awans

Mirage
(4:11; 7:5)

Train
(5:10; 4:6)

Poland Virtus.pro

2

Polacy mimo przewagi czterech na dwóch polegli w pistoletówce. Jednak dzięki świetnej dyspozycji MICHA i pashy zdołali zaskoczyć przeciwników podczas force'a. To odwróciło sytuację na początku meczu na korzyść Virtusów. HellRaisers przeprowadziło skuteczny atak na pierwszym fullu, lecz polegli w kolejnej potyczce, przez co znów zostali zresetowani ekonomicznie. Zawodnicy Virtus.pro świetnie sobie radzili jako antyterroryści, a dowodem na to była bezradność graczy HR. Ich kolejny punkt wpadł na konto dopiero na wynik 3:10. Ostatecznie NEO i spółka zaliczyli naprawdę dobrą pierwszą połowę, kończąc z wynikiem 4:11.

W drugiej pistoletówce Polacy szybko zaatakowali obszar bombowy A, co przełożyło się na zbliżenie do zwycięstwa na tej mapie. HellRaisers odpowiedziało podczas pierwszego fulla. Następnie pokazali, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Zaczęli odrabiać straty, wygrywając aż pięć rund z rzędu. Wtedy Polacy zapewnili sobie punkt meczowy. Europejska formacja powalczyła jeszcze, wygrywając dwie kolejne potyczki, lecz ostatecznie Virtusi zakończyli mapę tym, czym zaczęli drugą połowę – szybkim wejściem na obszar bombowy A.Polacy rozpoczęli mecz jako terroryści, czyli teoretycznie trudniejszej stronie na tej mapie. Mimo to nie przeszkadzało im to w wygraniu pierwszej pistoletówki oraz dwóch następnych rund. Antyterroryści nie poradzili sobie podczas pierwszego fulla, lecz zaskoczyli naszych podczas kolejnej obrony, gdzie dysponowali gorszym ekwipunkiem. Zakończyło się to wynikiem 2:4, po czym Polacy znów chwycili wodze spotkania. Mimo, że dotychczas Virtusi nie najlepiej prezentowali się jako atakujący, tym razem zakończyli pierwszą połowę dwukrotną przewagą punktową.

Druga połowa rozpoczęła się od wygranej pistoletówki przez zawodników HellRaisers. Virtusi zdołali odpowiedzieć dopiero na swoim pierwszym fullu, zgarniając od razu trzy punkty z rzędu. Wtedy znów do głosu doszła europejska formacja, lecz ten jednorazowy tryumf okazał się bardzo szkodliwy. ANGE1 i spółka stracili płynność finansową, a gra z gorszym ekwipunkiem nie pozwoliła im zatrzymać naszych w walce o punkt meczowy. Mapa Train zakończyła się wynikiem 9:16.Polską transmisję z turnieju IEM Shanghai 2018 można znaleźć pod tym linkiem.