Po raz pierwszy w historii obrońcy mistrzowskiego tytułu, odpadają z Majora bez wygrania ani jednego meczu w Fazie Legend.

Gdy FaZe Clan podniosło puchar PGL Major Antwerp 2022, kapitan zespołu Finn „karrigan” Andersen niespodziewane przyznał, że on i jego podopieczni nie spodziewali się takiego sukcesu. Duńczyk wyznał, że FaZe w teorii nie było gotowe na takie sukces, a wspólnie chcą osiągnąć szczyt swoich możliwości w drugiej połowie roku na występ w Rio de Janerio. Chcieć to nie znaczy móc, co pokazał występ europejskiej formacji w Brazylii.

Reprezentanci FaZe Clan pierwszego dnia wypuścili zwycięstwo ze swoich rąk w inauguracyjnym meczu na Cloud9, a następnie całkowicie nie poradzili sobie w starciu z Vitality. To spowodowało, że spotkali się z Bad News Eagles w meczu eliminacyjnym i po bardzo zaciętym starciu nie zdołali uporać się z ekipą z Kosowa. Było widać jak presja zjada podopiecznych karrigana, szczególnie Helvijs „broky” Saukants, który jako snajper ustrzelił mniej fragów niż jego kapitan, choć zazwyczaj króluje na serwerze.

Sporym zaskoczeniem jest wyeliminowanie Ninjas in Pyjamas przez Sprout. Niektórzy mogą powiedzieć, że dopadła ich karma, wszak po awansie na Majora zawodnicy drwili z G2, prześmiewczo dziękując za fenomenalnego prowadzącego. O ile Aleksib radził sobie strzelecko na serwerze, tak nie był w stanie poprowadzić swojej drużyny do zwycięstwa z teoretycznie najłatwiejszym przeciwnikiem w stawce.

FaZe Clan i Ninjas in Pyjamas to pierwsze drużyny, które żegnają się z Fazą Legend. Jest to spore zaskoczenie, a mówią o tym liczby – ponad 80% graczy CS:GO robiących Pick'Em, wskazało FaZe Clan jako drużynę, która awansuje do fazy pucharowej. W przypadku NiP-u było to 30%.