SK Gaming przybliża się do playoffów Intel Extreme Masters w Katowicach. Brazylijczycy pokonali Gambit i od występu w Spodku dzieli ich tylko mecz przeciwko Cloud9.

SK Gaming

2

Faza grupowa
IEM XII Katowice
Grupa A

Inferno
(13:2; 3:8)

Overpass
(11:4; 4:11) (2:4)

Train
(9:6; 7:1)

 Gambit odrzuca Cobblestone

 SK odrzuca Nuke

 Gambit wybiera Inferno

 SK wybiera Overpass

Gambit odrzuca Cache

 SK odrzuca Mirage

Gambit

1

SK Gaming od początku przejęło inicjatywę na mapie wybranej przez przeciwnika i szybko budowało swoją przewagę. Brazylijczycy radzili sobie nie tylko w rundach z lepszym wyposażeniem, ale też w tych na fullu. Skuteczny atak Gambit nadszedł dopiero, kiedy na tablicy wyników widniało 0:6. Kazachowie raz ponowili swój sukces, lecz to wszystko, na co było ich wtedy stać. FalleN wraz z kolegami szybko zapewnili sobie zwycięstwo tej połowy Inferno. Na tym nie poprzestali i zdominowali także końcówkę. Ostatecznie, po zdobyciu siedmiu punktów z rzędu, prowadzili do przerwy 13:2.

Po zmianie stron Gambit wygrało rundę pistoletową i zaczęło odrabianie strat. Ta próba wyglądała bardzo dobrze. Antyterroryści pierwszy raz potknęli się przy stanie 7:13, lecz moment później zdołali zresetować przeciwnika. SK Gaming przebudziło się, kiedy ich przewaga wynosiła już tylko cztery oczka. Brazylijska formacja najpierw zapewniła sobie pięć punktów mapowych, po czym wykorzystała pierwszą szansę i zwyciężyła 16:10.SK Gaming wygrało pistoletówkę po stronie broniącej, a także wykorzystało lepsze wyposażenie, co przełożyło się na prowadzenie 3:0. Właśnie wtedy nadszedł rewanż Gambit, ale drużyna AdreNa została natychmiastowo zresetowana. Brazylijczycy mieli przewagę ekonomiczną i to pomogło im w przejęciu inicjatywy. Nawet jeśli tracili jakiś punkt, to od razu wracali na właściwe tory i przełamywali rywala. Ta seria została przerwana dopiero w końcówce połowy, ponieważ kazaski zespół wygrał dwie z trzech ostatnich rund i przed zmianą stron przegrywał 4:11.

Początek drugiej części Overpassa znacznie przybliżył SK Gaming do tryumfu. Gambit przerwało drogę rywala po zwycięstwo dopiero przy stanie 4:14. Niespodziewanie, Kazachowie zaczęli dominować nad faworyzowanym przeciwnikiem i różnica między obiema drużynami niebezpiecznie malała. Brazylijski skład nie miał pomysłu na odparcie ofensywy rywala. Udało mu się to dopiero przy stanie 14:13. Terroryści posiadali jednak zapasy ekonomii, które należycie spożytkowali i doprowadzili do dogrywki.

SK Gaming przebudziło się dopiero w pierwszej części OT, ponieważ minimalnie prowadzili po niej 17:16. Gambit okazało się lepsze i zaprezentowało bezbłędną stronę broniącą, co dało zwycięstwo 19:17.Decydująca mapa rozpoczęła się od trzypunktowego prowadzenia Gambit. SK Gaming wzięło się w garść od czwartej rundy, kiedy to dysponowali pełnym ekwipunkiem. Zespół FalleNa przejął inicjatywę i szybko odskakiwał rywalowi. Solidna postawa w ofensywie zapewniła mu zwycięstwo połowy po zdobyciu ośmiu punktów z rzędu. Kazaska formacja się przebudziła i próbowała jak najbardziej zniwelować stratę do przeciwnika. Jej seria została przerwana dopiero w piętnastej rundzie, co oznaczało rezultat 6:9 do przerwy.

SK Gaming sięgnęło po drugą pistoletówkę, a później wykorzystało też przewagę wyposażenia. Gambit odpowiedziało tylko na pierwszym fullu, lecz to wszystko, na co było ich wtedy stać. Brazylijczycy dominowali na mapie i przyniosło to efekt w postaci ośmiu punktów meczowych. Po chwili mapa zakończyła się wynikiem 16:7.Wszystkie informacje na temat turnieju w katowickim Spodku możesz znaleźć na naszej dedykowanej podstronie.