Wczoraj ogłoszono dokładną datę kolejnego turnieju współorganizowanego z Valve – StarLadder Major Berlin 2019. Uczestnicy wyrazili swoje niezadowolenie związane z datą organizacji wydarzenia.

Na scenie Counter-Strike: Global Offensive sierpień stał się umowną przerwą od rozgrywek na najwyższym poziomie. Zawodnicy zazwyczaj po sześciu miesiącach tułaczki od turnieju do turnieju mają około trzech-czterech tygodni na odpoczynek i zregenerowanie sił na kolejną część roku. Oczywiście wszystko było przypieczętowane wyłącznie umową słowną, lecz miała ona na tyle silną moc wiążącą, że nawet organizatorzy turniejów już od kilku lat nie śmieli zaburzać tego porządku.

Jednak wczoraj po ogłoszeniu wydarzenia StarLadder Major Berlin 2019 zamiast entuzjastycznych okrzyków mogliśmy usłyszeć przede wszystkim falę krytyki. Firma przy współpracy z Valve zdecydowała, że kolejny Major odbędzie się zaraz po zakończeniu przerwy wakacyjnej, czyli 20 sierpnia, zaś Minory rozegrane zostaną zaraz przed nią czyli w lipcu. Wielu graczy i ekspertów zgodziło się, że to rozwiązanie nie tylko jest dziwne, ale ujmie całemu widowisku i może negatywnie odbić się na większość zespołów. Drużyny albo odpuszczą sobie przygotowania aby choć trochę zażyć relaksu, przez co nie stawią się w pełni sił w Berlinie, albo zrezygnują z wypoczynku przez co na dłuższą metę mogą złapać poważną zadyszkę.

Stąd też swoje niezadowolenie wyraziło wiele zawodników, korzystając z mediów społecznościowych zaczęli krytykować decyzję o ustalonym terminie.  Denis „denis” Howell, zawodnik Sprout, słusznie zauważył, że kończąc Minory pod koniec lipca gracz nie będzie miał jak odpocząć, jeżeli dwa tygodnie później będzie grać najważniejszy turniej na scenie. Oczywiście nie obyło się bez pytania „czy dwa tygodnie nie są wystarczające?”. Tutaj celną uwagą podzielił się reprezentant Renegades – Joakim „joakim” Myrbostad, który napisał, że on i jego koledzy z drużyny spędzają na przestrzeni roku wyłącznie dwa miesiące w domu. Wakacje są czasem, który chcą po prostu spędzić ze swoją rodziną, bo widzą ją wystarczająco rzadko. Jednak najmniej w słowach przebierał Miikka „sunNy” Kemppi z mousesports, który nazwał wybór tej daty po prostu „głupim”.

Do dyskusji włączyła się również organizacja Counter-Strike Professional Players’ Association zrzeszająca graczy CS:GO. Jak CSPPA jeszcze w Londynie podczas FACEIT Major London dyskutowali o organizacji Majora w Berlinie z Valve wskazując, że zawodnicy woleliby aby tak ważne wydarzenie odbywało się w środku lub nawet pod koniec sezonu. Gdy po raz pierwszy usłyszeli dokładną datę berlińskiego turnieju zgłosili się bezpośrednio do Valve, lecz do tej pory nie otrzymali odpowiedzi. Dziś w Katowicach odbędzie się spotkanie profesjonalnych graczy w tej sprawie.