Fnatic po pełnym trzy mapowym starciu okazało się być lepsze od Immortals i awansowało do finału Dreamhack Summer. Już za godzinę zmierzą się z SK Gaming.

Pierwszą mapą w tym spotkaniu było wybrane przez Szwedów Inferno. Praktycznie od pierwszych rund walka była niezwykle wyrównana i żadna drużyna nie potrafiła zbudować sobie znaczącej przewagi.  Świetną dyspozycję po stronie terrorystów zaprezentował nam Lucas i to głównie za jego sprawą Brazylijczycy prowadzili po trudniejszej stronie tej planszy. Druga runda pistoletowa należała już do Fnatic i dzięki niej wyszli na prowadzenie 11-8. Wtedy też odpowiedzieli gracze Immortals, wykorzystując potężny błąd rywali, którzy grali bardzo wolno w tej rundzie, zdołali przetrwać i wygrać przez upływ czasu rundy. Fnatic po przegraniu w taki sposób zaczęło grać bardziej nerwowo, co zaczęli wykorzystywać gracze z Brazylii. Finalnie Inferno padło łupem Immortals, którzy wygrali 16:13. Świetną grę zaprezentowali przede wszystkim Lucas i Hen1.

Fnatic musiało odpowiedzieć wygrywając Overpassa. Rozpoczęli optymalnie wygrywając rundę pistoletową i wychodząc na trzy rundowe prowadzenie. Immortals zdołało szybko odpowiedzieć, wygrywając pierwszą rundę full, która odbiła się na finansach rywali. Wykorzystując zasady rządzące ekonomią w Counter-Strike gracze z Brazylii wyrównali wynik spotkania. Reszta meczu miała już jednak tylko dwóch aktorów. Byli nimi świetnie grający dzisiaj Dennis oraz JW. Za sprawą umiejętności indywidualnych swoich graczy, a także przemyślanych, skoordynowanych ataków Szwedzi wygrali połówkę terrorystów wynikiem 9:6. Po zmianie stron Immortals zdołało co prawda wygrać rundę pistoletową, ale chwile później stracili kolejny punkt, gdyż nie mieli pomysłu jak odpowiedzieć na scouty rywali. Brazylijczycy zdołali już dwukrotnie znaleźć lukę w żelaznej obronie przeciwników i przegrali mapę wynikiem 9:16.

Mirage został zdominowany przez gospodarzy tego turnieju. Immortals kompletnie nie potrafiło się odnaleźć po stronie terrorystów i ich legendarne szybkie ataki były niszczone przez Fnatic. JW przez całe spotkanie nie przegrał ani jednego pojedynku na wrogiego snajpera, osiągając w spotkaniu niesamowity bilans w tym pojedynkach – 13:0. Immortals w pierwszej połowie spotkania wygrało jedną rundę, znajdując błąd w ustawieniu przeciwników, ale natychmiastowo Szwedzi zmienili swoje pozycje i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:14. Po zmianie stron to znowu Fnatic wygrało rundę pistoletową i tym samym przypieczętowali swój awans do finału.