Koszmarne Dignitas, bezsilny c0ntact i stabilny MIBR – to obraz trzech spotkań, które obejrzeliśmy w poniedziałkowy wieczór. Najbardziej szokuje wynik Szwedów, którzy skompromitowali się na dwóch mapach w meczu przeciwko Orgless.

  • Denmark MAD Lions 2:0 European Union c0ntact

Pierwszym spotkaniem był pojedynek MAD Lions z c0ntact. Był to ważny mecz, bowiem decydował o tym, kto zajmie 3. miejsce w grupie. c0ntact jednak zaprezentował bardzo przeciętnego CSa z kilkoma rażącymi błędami. Pierwsze rzuciły się w oczy już na Nuke'u – pierwszej mapie spotkania. Europejski mix dobrze wszedł w spotkanie, wygrał pięć z sześciu rund, by później oddać kompletnie inicjatywę rywalom. Duńczycy bardzo szybko się odbudowali i ostatecznie wygrali 16:9. Na Nuke'u zabrakło przede wszystkim Luki „emi” Vukovicia, który ustrzelił jedynie 5 wrogów. Z takim ciężarem  swojej drużynie ciężko o dobry rezultat. Co ciekawe w c0ntact najlepiej zaprezentował się rallen! Polak miał rating 1.49 i bilans 22-14.

Drugą mapą spotkania był Dust2. Tutaj c0ntact zaprezentował się jeszcze gorzej, mimo że to był ich pick. W pierwszej połowie MAD Lions kompletnie zdominowało rywala, wygrywając 11:4. Po zmianie stron wszelkie marzenia o come-backu zniknęły po pistoletówce, również wygranej przez Duńczyków. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 16:7. Tutaj rallen zagrał już o wiele gorzej – miał o połowę niższy rating i tylko 13 fragów na koncie. Tym samym c0ntact zajął trzecie miejsce w grupie, a MAD Lions zagra z HAVU o zwycięstwo w tabeli.

  • Brazil MIBR 2:0 United States Gen.G

W drugim poniedziałkowym meczu MIBR pokazało Gen.G miejsce w szeregu i zwyciężyło z Amerykanami 2:0. Brazylijczycy na każdej z map mieli swoich bohaterów – na Inferno był to kNgV-, który przy wyniku 16:11 zdobył aż 31 fragów, z tego tylko siedem z AWP. 27-latek pokazał tym samym jak uniwersalnym i dobrym graczem potrafi być. Na drugiej mapie w rolę lidera wcielił się meyern – Argentyńczyk uziemił 27 przeciwników i poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa 16:13. Po tym meczu wiemy, że Gen.G brakuje jeszcze doświadczenia, bowiem Amerykanie podczas pierwszych połów grali z Brazylijczykami jak równi z równymi, ale nie potrafili utrzymać nerwów na wodzy w końcówkach. Takie mecze to z pewnością dobra lekcja dla wciąż docierającego się składu. Gen.G tym samym zajęło trzecie miejsce w grupie.

  • Sweden Dignitas 1:2 Canada Orgless

Na koniec dnia byliśmy świadkami dosyć sporej niespodzianki – Dignitas przegrało z Orgless 1:2. Gdy jednak zajrzymy głębiej do wyników, możemy złapać się za głowę – Szwedzi bowiem na dwóch ostatnich mapach zdobyli jedynie siedem rund! Możemy dojść do wniosku, że Dignitas dało sobie radę jedynie na mapie, którą sami sobie wybrali. Mowa o Nuke'u, który padł łupem Szwedów wynikiem 16:12, a doskonały występ zaliczył GeT_RiGhT. Legendarny gracz zdobył 27 fragów i osiągnął rating 1.59. Na Mirage'u i Inferno Dignitas było jednak bezradne. Orgless zaprezentowało świetnego CSa i zdominowało przeciwnika w każdym pixelu. Wystarczy zobaczyć na indywidualne statystyki – cała piątka graczy z Ameryki Północnej była półkę wyżej od zawodników ze Starego Kontynentu. Dignitas tym samym zajęło tylko 3. miejsce w grupie C.

 

Za realizację polskiej transmisji odpowiada agencja gamingowa Fantasyexpo. Wszystkie spotkania z rozgrywek FLASHPOINT transmitowane są z polskim komentarzem na ESPORT NOW na platformie twitch.tv. W roli komentatorów zobaczymy Radosława “Mad1” Florkowskiego, Jakuba “swelder” Grzegorskiego, Oskara “DeerFluffy” Formelle i Kamila “dziukensa” Dziuka. Harmonogram rozgrywek znajdziecie na pod tym adresem.