Znamy pierwsze rozstrzygnięcia w grupie B. Pompa Team niestety zajęła ostatnie miejsce, na drugim biegunie znalazło się Endpoint, które pokonując LDLC, zapewniło sobie awans do fazy play-off turnieju.

  • France LDLC 12:16 European Union Endpoint (Overpass)

Para finału drabinki wygranych była nieco zaskakująca – w końcu zabrakło przede wszystkim FunPlus Phoenix, które nieoczekiwanie przegrało z LDLC. Francuzi początkowo w starciu z Endpoint udowadniali, że pokonanie FPX to nie przypadek. SIXER i spółka zagrali bardzo dobrą pierwszą połowę na Overpassie, kończąc ją z prowadzeniem 9:6. Gdyby francuski skład zaczął nieco lepiej, od wygrania chociażby pistoletówki, to wynik powinien być jeszcze lepszy.

Po zmianie stron Endpoint jednak przejęło całkowicie kontrolę nad spotkaniem. Cały zespół, poza Surrealem, prezentował wysoki, wyrównany poziom, co jest niezwykle ważne grając po stronie CT. Europejski kolektyw zaczął szybko uciekać rywalom z wynikiem i w rezultacie zwyciężył 16:12. Tym samym Endpoint jest pierwszą drużyną grupy B, która zapewniła sobie udział w półfinale Fantasyexpo Cup.

  • Poland Pompa Team 11:16 European Union FunPlus Phoenix (Nuke)

W spotkaniu „o życie” Pompa Team podejmowała FunPlus Phoenix. Polacy po stronie CT nprezentowali się całkiem nieźle, patrząc na możliwości przeciwnika. Ostatecznie udało się nawet wygrać pierwszą połowę, ale z przewagą jedynie jednego punktu, co źle wróżyło na przyszłość. Pompa miała przede wszystkim problem z Madenem, który był dzisiaj istnym katem graczy znad Wisły.

W drugą połowę lepiej weszli gracze FPX. Feniksy po stronie CT czuły się ewidentnie lepiej, lepiej punktowały i zaczęły budować przewagę. Europejskiemu kolektywowi nie przeszkodził nawet okres lepszej gry Pompy, który przypadł na rundy 20-22, kiedy to Polacy zanotowali trzy punkty. Było to jednak wszystko, na co było dzisiaj stać Polaków – od 23. rundy FPX wrócił na właściwe tory i w kilka minut zakończył mecz wynikiem 16:11. Pompa Team żegna się więc z Fantasyexpo Cup, notując dwie porażki w fazie grupowej. Niemniej jednak należy pamiętać o tym, że polska drużyna była zdecydowanie najniżej rozstawioną drużyną całego turnieju, mogła, ale nie musiała sprawić niespodzianki. Niestety ostatecznie obejrzeliśmy ten drugi scenariusz.

Teraz FPX zmierzy się ponownie z LDLC, tym razem stawką spotkania będzie awans do półfinału turnieju. Mecz rozpocznie się o godzinie 21:55.