Jeszcze nie ten czas, jeszcze nie ta pora — Anonymo przegrywa z ENCE i o awans na Majora będzie zmuszone powalczyć ponownie jutro, tym razem jednak w meczu o wszystko.
ENCE podczas veto zdecydowało się na wybór Overpassa, zaś Anonymo postawiło na Mirage'a. O losach tej serii decydować miała ewentualna potyczka na Ancientcie. To właśnie na mapę wybraną przez zawodników fińskiej organizacji przenieśliśmy się najpierw. Sam początek spotkania dla w pełni polskiej formacji niczym nie różnił się od tego z meczu z Players czy Entropiq. Anonimowi pomimo wygranej pistoletówki bardzo szybko byli zmuszeni gonić wynik. W pewnym momencie na tablicy zobaczyć mogliśmy rezultat 1 do 5. Dalsza część pierwszej połowy należała już jednak zdecydowanie do podopiecznych IMD. Ci zdołali wykazać się na tyle dobrą grą w obronie, że na półmetku spotkania prowadzili 8 do 7.
Po przerwie genialnym clutchem 1vs2 wykazał się tudsoN, który dał naszym rodakom drugą rundę pistoletową w tym meczu! Gdy wydawało się, że Anonimowi po raz pierwszy dziś zdołają ocieknąć z wynikiem swoim przeciwnikom, wydarzyło się to, czego obawialiśmy się najbardziej. Anonymo ponownie nie odrobiło lekcji i po wygranej pistoletówce kolejny już raz straciło rundę force, pozwalając ENCE doprowadzić do remisu. W dalszym momencie wierzyliśmy jednak, że Polacy nie powiedzieli w tym starciu ostatniego słowa, aczkolwiek bardzo się myliliśmy. W dalszej części pojedynku ekipa tudsoNa była już wręcz bezradna. Formacji Dychy i Hadesa z łatwością przychodziło wygrywanie kolejnych rund do tego stopnia, że nasza nadzieja na zwycięstwo podopiecznych IMD na pierwszej mapie szybko umarła, bowiem od wygrania rundy na pistoletach, ci nie zdołali zdobyć nawet ani jednej rundy po terro.
Anonymo 9:16 ENCE
– Overpass
Potyczka na Mirage'u również nie rozpoczęła się dla Anonymo optymistycznie. Polacy tym razem przegrali rundę pistoletową, a ENCE za wszelką cenę nie chciało powtórzyć błędów swoich rywali i pewnie triumfowało w drugiej rundzie. Odpowiedź ze strony Anonymo otrzymaliśmy momentalnie, była to jednak kropla w morzu, bowiem w następnych rundach swoją dominację ponownie pokazywali gracze fińskiej organizacji. Przebudzenie Polaków zobaczyliśmy tak naprawdę dopiero pod koniec pierwszej połowy, gdy gra podopiecznych IMD w ataku w końcu zaczęła się układać, co pozwoliło im na półmetku spotkania zgromadzić pięć rund. Nie był to zbyt dobry wynik dla ekipy innocenta, lecz mając na uwadzę dobrą postawę nadwiślańskich zawodników w runach pistoletowych, mieliśmy nadzieje, że uda im się wrócić jeszcze do tego meczu.
Niestety po zmianie stron awans na Majora oddalał się jeszcze bardziej. ENCE ponownie potrafiło wygrać rundę pistoletową, co pozwoliło drużynie Dychy i Hadesa powiększyć przewagę do siedmiu punktów. Polacy nie zdołali również zdobyć swojej pierwszej rundy po stronie broniącej na fullu, co jeszcze bardziej skomplikowało sytuację zespołu znad Wisły. Mimo to Anonimowi nie tracili wiary w zwycięstwo. Naszym rodakom udał o się złapać kontakt z rywalami i doprowadzić do rezultatu 13:10, wtenczas jednak z głębokiego snu wybudzić zdołali się przedstawiciele fińskiej organizacji, którzy nie dali się już wybić z rytmu i pewnie triumfowali wynikiem 16 do 10.
Anonymo 10:16 ENCE
– Mirage
Rozgrywki w ramach europejskich turniejów RMR można oglądać w języku polskim na kanale Piotra „Izaka” Skowyrskiego. Polska transmisja z wydarzeń RMR oraz PGL Major Antwerp 2022 powstaje przy współpracy z partnerami Logitech, KFC, WK DZIK oraz Blue Microphones.