PRIDE i Space Soldiers zmierzą się w ostatnim meczu fazy grupowej europejskiego Minora. Stawką jest dołączenie do EnVyUS, AGO i OpTic w playoffach turnieju.

Turkey Space Soldiers

2

Faza grupowa
EU Minor – ELEAGUE Major Boston
Grupa B

Mirage
(10:5; 1:11)

Cobblestone
(12:3; 4:4)

Train
(12:3; 4:3)

PRIDE Poland

1

PRIDE zwyciężyło pistoletówkę po stronie atakującej, a także poradziło sobie w potyczkach anty force i anty eco. Space Soldiers odpowiedziało na pierwszym fullu, lecz Maciej 'Luz' Bugaj zabrał przeciwnikowi trzy bronie w sytuacji 1 vs 5. Polska formacja zresetowała rywala i mogła uciec z wynikiem. Antyterroryści zaprezentowali jednak skutecznego force'a, dzięki czemu wrócili do gry. Co więcej, wykorzystali przewagę ekonomiczną, a to przełożyło się na remis 4:4 przed kolejnym fullem. Turecki zespół na tym nie poprzestał i przejął inicjatywę na Mirage'u. Okres solidnej postawy defensywnej zapewnił mu zwycięstwo połowy przy stanie 8:4. Dominacja ekipy XANTARESa została przerwana dopiero w piętnastej rundzie. Wtedy ,,Orły” popisały się udanym atakiem i przed zmianą stron przegrywały 5:10.

Druga pistoletówka powiększyła różnicę między obiema drużynami. PRIDE nie podłamało się i natychmiastowo odpowiedziało grając force'a. Polacy uniknęli tej samej pomyłki, po czym zmniejszyli stratę do czterech oczek. Ich dobra passa trwała nawet na pierwszym fullu. Kapitalna seria gry defensywnej sprawiła, że na tablicy wyników pojawił się remis na poziomie 11:11. Space Soldiers nie miało pomysłu, żeby zniszczyć obronę oponenta. Po zdobyciu aż dziesięciu rund z rzędu, ,,Orły” zapewniły sobie pięć punktów mapowych. Wykorzystały pierwszą możliwą szansę i zakończyły Mirage'a zwycięstwem 16:11.Space Soldiers zdobyło pistoletówkę na wybranej przez siebie mapie. Wydawało się, że turecka drużyna spokojnie powiększy prowadzenie, ale nie poradziła sobie w drugiej rundzie, choć posiadała liczebną przewagę w sytuacji 5 vs 2. Na nieszczęście Polaków, oni także potknęli się grając na force'a rywala. Antyterroryści zakończyli tę serię i przed fullem wygrywali już 4:1. PRIDE odpowiedziało, kiedy dostało w dłonie pełny ekwipunek. Zespół ponownie spotkał się jednak z natychmiastowym resetem. ,,Orły” mogły zrewanżować się przy stanie 2:6, ale MAJ3R ugrał clutcha 1 vs 3. Ostatecznie, zawodnicy broniący byli pewni zwycięstwa pierwszej połowy, kiedy na tablicy wyników widniało 8:2. Po chwili Jacek 'minise' Jeziak odpłacił się wygraniem takiej samej sytuacji, co niedawno jego przeciwnik. Niestety, Space Soldiers szybko wzięło się w garść, a po tym nie oddało inicjatywy już do końca tej części Cobblestone'a. To przełożyło się na wynik 12:3 przed zmianą stron.

Druga pistoletówka wpadła na konto PRIDE. Chwilę później powtórzył się scenariusz z wymianą force'ami, po czym ,,Orły” zdołały zniwelować swoją stratę do sześciu oczek. Space Soldiers ustabilizowało ekonomię i wróciło na właściwe tory. Szybko zapewnili sobie aż osiem rund mapowych. Po chwili zakończyli swój pick zwycięstwem 16:7.Space Soldiers wygrało pistoletówkę po stronie broniącej, po czym zdobyło także starcia, w których posiadało lepszy ekwipunek. Pierwszy full był kontynuacją dobrej passy Turków. Skuteczny rewanż PRIDE nadszedł dopiero przy stanie 0:5. Polacy zostali jednak natychmiastowo przełamani, więc powtarzał się nieco scenariusz z Cobblestone'a. Antyterroryści wykorzystali przewagę ekonomiczną i bardzo szybko zapewnili sobie zwycięstwo połowy, a w drodze po to stracili zaledwie punkt. Wtedy byliśmy świadkami wymiany jeden za jeden, która ponownie zepsuła fundusze składu Luza. Do końca pierwszej części Traina było go stać już tylko na zdobycie jednej potyczki. Tym samym po piętnastu rundach przegrywał 3:12.

Druga pistoletówka poszła po myśli PRIDE, a wygranie starć anty force i anty eco oznaczało zmniejszenie straty do sześciu oczek. Space Soldiers odpowiedziało po ustabilizowaniu ekonomii. Dwukrotne ponowienie tego sukcesu zapewniło tureckiej formacji aż dziewięć rund meczowych. Nie kazała ona długo czekać na zakończenie i zwyciężyła 16:6.PRIDE kończy przygodę z europejskim Minorem na etapie fazy grupowej. Polska drużyna musiała uznać wyższość Space Soldiers, choć początek był obiecujący, ponieważ ,,Orły” wygrały pierwszą mapę. Turecka formacja wciąż jest w grze o awans na główne kwalifikacje do Majora, a w półfinale powalczy z EnVyUs.