Właśnie wystartowały rozgrywki ESL One: New York 2016. Na pierwszy ogień pójdzie polska drużyna Virtus.pro oraz szwedzkie Fnatic. Czy po transformacji Szwedom uda im się pokonać Polaków w pierwszym meczu tego turnieju?

Wybór mapy:

Sweden fnatic odrzuciło Nuke
Poland Virtus.pro odrzuciło  Dust2
Poland Virtus.pro odrzuciło  Overpass
Sweden fnatic odrzuciło Mirage
Sweden fnatic odrzuciło  Train
Poland Virtus.pro odrzuciło Cache
Pozostała mapa de_cobblestone
  • de_cobblestone

Virtus.pro wygrało rundę nożową i dostało możliwość wybrania strony, na której rozpoczną walkę o zwycięstwo. Pierwsze zabójstwo zdobył zawodnik polskiej drużyny – Jarosław „pashaBiceps” Jarząbkowski, co pozwoliło zawodnikom na rozpoczęcie gry z pieniędzmi na koncie. Mecz od samego początku szedł jak z płatka. Gracze z Polski doskonale radzili sobie ze Szwedami po stronie broniącej i w żaden sposób nie dawało im szans na przetrwanie i przebicie się przez ich defensywę (4-0). Fnatic zgarnęło pierwszy punkt dopiero w szóstej rundzie i od tego momentu rozpoczęły się problemy Virtus.pro, które nagle straciło kontrolę nad sytuacją. Szwedzi zaczęli niebezpiecznie doganiać swoich przeciwników, znaleźli dziurę w taktyce Polaków i świetnie wykorzystywali ich nieuwagę (5-5). Polski skład nie dawał za wygraną. Za wszelką cenę gracze chcieli zdobyć wystarczająco dużą przewagę, by po zmianie stron mogli podejść do starcia nieco spokojniej. Ostatecznie pierwsza część kończy się pozytywnym rezultatem dla Virtus.pro – 10-5.

Jako terroryści równie dobrze weszli w spotkanie i zdobyli potrzebną pistoletówkę. Fnatic zaczęło się poważnie obawiać o swoje zwycięstwo, gdy Virtus.pro coraz pewniej siebie zaczynało wyznaczać kierunek całej gry (13-5). Ich porażka była blisko i miel mało czasu, aby dorównać poprzeczce, jaką postawili rywale z Polski. Polacy świetnie czuli się w roli atakujących i bez większych kłopotów zajmowali bombsite zabijając po drodze każdego napotkanego wroga. Zaledwie dwa punktu dzieliły formację od świętowania zwycięstwa, lecz Szwedzi wciąż nie chcieli pozwolić na triumfowanie. Dzielnie walczyli do samego końca zdobywając kilka rund do kieszeni, jednak już nic nie mogło powstrzymać polskich graczy. Mapa de_cobblestone kończy się rezultatem 16-6 dla Virtus.pro.