AGO Gaming pokonało Singularity w ćwierćfinale ESEA MDL Season 26 Europe. Polska formacja w kolejnej fazie turnieju zmierzy się z Virtus.Pro.

Poland AGO Gaming

2

Faza pucharowa
ESEA MDL Season 26 Europe
Ćwierćfinał

Mirage
(7:8; 6:8)

Train
(12:3; 4:3)

Cobblestone
(10:5; 6:3)

Singularity Sweden

1

Przywilej wyboru pierwszej mapy w tym spotkaniu przypadł reprezentantom Singularity. Szwedzi świetnie rozpoczęli spotkanie od wygrania rundy pistoletowej po stronie atakującej. AGO w pierwszych rundach spotkania było niewidoczne i zdobywało po jednym zabójstwie na rundę maksymalnie. Dopiero drugi full odmienił sytuacje w meczu. Ostatecznie zapały rywali ugasił phr, który zdobył trzy zabójstwa podczas odbijania strefy detonacji. Singularity przy stanie 5:3 musiało po raz pierwszy zmierzyć się z grą samymi pistoletami. Pod względem taktycznym formacja ze Szwecji radziła sobie dobrze, jednak w kwestii umiejętności to Toao i phr bili swoich rywali na głowę. Niestety tym razem to taktyka była górą i pierwszą połówkę wygrało Singularity z jednym punktem przewagi. Po zmianie stron nasi rodacy wygrali rundę pistoletową, ale po chwili Sayf odwrócił losy spotkania. Najpierw zabrał Polakom ak47, a następnie z tego karabinu zdobył trzy zabójstwa i wygrał rundę. To mocno dało się we znaki AGO, które musiało grać z pistoletami, podczas gdy Sayf miażdżył swoich przeciwników. Szwedzi zdobyli sześć rund pod rząd i doprowadzili do wyniku 14:9. Polacy próbowali jeszcze odrobić straty i wygrali kilka kolejnych rund, jednak to finalnie Singularity wykorzystało przewagę strony broniącej i wygrało pierwszą mapę.Polacy musieli odrobić straty na wybranym przez siebie Trainie. Tym razem zdołali zdobyć pierwszy punkt, jednak na nim się nie zatrzymali. Pokazali swoje wszystkie warianty taktyczne, utrzymując niskie salda kont swoich rywali i po chwili prowadzili wynikiem 7:0. Niespodziewanie Polacy polegli na rundzie eco rywala za sprawą trzech otwierających zabójstw Dumasa. W kolejnej rundzie Bendji prawie skompletował ace i Singularity rozpoczęło odrabianie strat na tej mapie. W porę jednak zdołali odpowiedzieć Toao z Grubym i koniec końców odrabianie strat przez szwedów skończyło się na zdobyciu tylko i wyłącznie trzech punktów. AGO już do końca gry po stronie terrorystów radziło sobie bezbłędnie i wypracowało sobie dziewięciopunktowe prowadzenie. Po zmianie stron znowu uaktywnił się Bendji, który poprowadził swoją drużynę do wygrania rundy pistoletowej, ale już po chwili musiał uznać wyższość Toao. Wygrana przez AGO runda full ostatecznie przypieczętowała los Singularity na Train.O wyniku spotkania miał zadecydować Cobblestone. AGO ostatnimi czasy sporo grało na tej mapie, tak więc ich fani mogli być spokojni. W szczególności po rundzie pistoletowej, w której po dwa zabójstwa zdobyli phr i Gruby. Pierwsze skrzypce na tej planszy grał, jednak snatchie. Zawodnik AGO praktycznie w każdej rundzie zdobywał po dwa zabójstwa, a gwóźdź do trumny rywali dobił po wygraniu pojedynku jeden na trzech ze snajperką. Singularity kompletnie nie radziło sobie z indywidualnymi pojedynkami i pomimo dobrego czytania gry Polaków, nie byli w stanie wygrać żadnej rundy. Ostatecznie przełamali się dopiero w rundzie numer dziewięć, gdzie po raz kolejny kluczowe zabójstwa z cz75 zdobył Dumas. Singularity ewidentnie znalazło złoty środek na grę Polaków, gdyż wygrali aż pięć rund z rzędu. Ostateczne dwa punkty w pierwszej połowie wpadły na konto AGO za sprawą dobrej gry Furlana. Po zmianie stron sytuacja skomplikowała się dla polskiej drużyny, gdyż przegrali oni rundę pistoletową. Szybko zdołali ustabilizować sytuację po wygraniu pierwszej rundy full. Świetna dwójkowa gra Toao i snatchiego sprawiła, że Szwedzi nie zdołali już się podnieść w tym spotkaniu i musieli uznać wyższość AGO Gaming, które w półfinale zmierzy się z Virtus.Pro.